Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

żuczek na grzbiecie
przebiera odnóżami
w zasięgu dłoni
Ilość odsłon: 1261

Komentarze

Konto usunięte

2-12-12-12-1

grudzień 01, 2021 15:44

Oby to nie była jakaś odmiana bliskowschodniego żuka, bo peel może sobie nie wybaczyć iż mu natychmiast nie pomógł !

listopad 30, 2021 14:37

Taella, dziękuję :)
Wokka, dziękuję. Fajny utwór, szczególnie puenta :)

listopad 30, 2021 12:38

Twój udany utwór przyomniał mi o moim starym:

piosenka o żuku

rzadki żuk przemierza
w poprzek szosę
nikłe szanse,
by nie został
plamką - resztką

szybciej mijaj ślady
opon, grudki gliny,
mirabelkę
odcharknięcia
zieleń śliny

ta historia smutnym
końcem straszy,
rzadki żuk
jest teraz
jeszcze rzadszy

2005-02-16 23:17:27

:))

listopad 30, 2021 12:38

Twój udany utwór przyomniał mi o moim starym:

piosenka o żuku

rzadki żuk przemierza
w poprzek szosę
nikłe szanse,
by nie został
plamką - resztką

szybciej mijaj ślady
opon, grudki gliny,
mirabelkę
odcharknięcia
zieleń śliny

ta historia smutnym
końcem straszy,
rzadki żuk
jest teraz
jeszcze rzadszy

2005-02-16 23:17:27

:))

listopad 30, 2021 12:29

Obecność dłoni
pozwala mieć nadzieję
na pomoc żuczkowi
w obróceniu się na brzuch.

listopad 30, 2021 12:09

Fajna miniaturka, z podwójnym dnem :)