Irro
Po burzy
Już
tylko pojedyncze pomruki
i po
burzy
można wchodzić
na smołowane dachy
po rurki
z telewizyjnych anten
pluć plastelinowymi
kulkami
zbiegać
po trzy stopnie naraz
kraść
jabłka w sadach
polować
na zwinki winniczki i doktorki
kapkować
futbolówkę
najlepiej
w nieskończoność płynąć
na styropianowych
tratwach
po
płytkich jednodniowych jeziorach
klnąc jak szewc lub marynarz
i co zrobić
czas schodzić na ziemię
pod wezwaniem naszych matek
stojących w półotwartych oknach
z widokiem
na świat.
Ilość odsłon: 722
Komentarze
grzybowa
lipiec 23, 2024 21:07
wspomnieniowy, filozoficznie zakończony, przyjemny
Irro
styczeń 11, 2022 19:51
Rafale Hille - dziękuję bardzo za odwiedziny, komentarz :)
Rafał Hille
styczeń 10, 2022 22:34
jaki cudowny tekst, podoba mi się bardzo!
tyle w nim światła i beztroski jak w sobotę po południu w dzieciństwie :)
Irro
styczeń 10, 2022 20:18
Leszku J - dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam
Leszek.J
styczeń 10, 2022 18:51
Fajnie się czyta, czuć tu beztroskę dzieciństwa.
Pozdrawiam
Irro
styczeń 09, 2022 18:09
Ooo, dziękuję bardzo, pozdrawiam :)
garai (resk)
styczeń 08, 2022 21:34
Jestem pełna podziwu dla finezji przekazu. Ślę pozdrowienie!
Irro
styczeń 08, 2022 17:49
Tak jest lepiej, dziękuję!
x l a x
styczeń 08, 2022 15:37
A może:
"Już tylko pojedyncze pomruki
i po burzy
można wchodzić na smołowane dachy
do rurek z telewizyjnych anten
pluć plastelinowymi kulkami
zbiegać po trzy stopnie naraz
kraść jabłka w sadach
najlepiej w nieskończoność płynąć
na styropianowych tratwach
po płytkich jednodniowych jeziorach
klnąc jak szewc lub marynarz
i co zrobić
czas schodzić na ziemię
pod wezwaniem naszych matek
stojących w półotwartych oknach
z widokiem na świat."
Irro
styczeń 08, 2022 00:26
Dzięki Marku za odwiedziny i sugestię. Podzieliłem