Nasze narodowe wady zasługują na poemat o rozmiarach Boskiej Komedii. Jednak nieuczenie się na błędach własnych i ignorowanie nauk płynących z historii innych narodów, to jeszcze inna bajka. Przecież my tej naszej historii do tej pory dobrze nie znamy, a sławetny LEX spowoduuje, że następne pokolenie nawet tego nie pozna, o czym my wiemy, choćby i fragmentarycznie. Prawdopodobnie w tej nowej wersji błędów zadnych po naszej stronie nie będzie, wiec i uczyć się na przyszłość nie będzie na czym. Po prostu nie będzie nic wiadomo o szkodach owych, które jakoby czyniły Polaka mądrym. Czyżby to więc był zamach na naszą narodową mądrość, czy osiągnięcie powszechnej nirwany?

Że ironiczny, to mało powiedziane. Chciałem za jednym zamachem rozprawić się z głównymi wadami Polaków, a szczególnie z brakiem uczenia się na błędach. Pod tym względem prowadzą w Europie i co średnio 30lat wpadają w tarapaty. Wtedy przypominają lemingi. Nawoływanie do roboty nie ma sensu. Tu się już należy lewatywa.

Ironiczny, a jednak przebijaja egzystencjalno-filozoficzne bóle. Ano trza było robic notatki, panie Zyga, ale jeszcze nic straconego. Nasza pamięć jest jednym wielkim notatnikiem, więc do roboty, a życie może nabierze sensu :)

Paweł@ ta kurwa musi tam być, bo oznacza już dorosłego osobnika, a taki prostak to klnie. Wcześniej to była stylizacja na zegotę i malucha, to nie mogli kląć... ;-)
Hermenegildo@ wiem, że tekst mocno odskakuje od wcześniejszych, ale tak miało być. Miło mi.
Jarek@ nie można być wciąż poważnym, bo to szkodzi na głowę, dlatego ten tekst... ;-)

...nooo, nie.

Bardzo oryginalny tekst, przeczytałam z przyjemnością.

pozdrawiam

Fajne, ale bym z "kurwa" zrezygnował, nie temu że jestem pruderyjny i że nie można, ale tutaj wydaje mi się zbędne, bo tekst pomysłowy i bardzo fajnie się czyta, a tu nagle to "kurwa", moim zdaniem niczego nie wnosi, ale jak sobie Stryjenka życzy. Ogółem na plus. Pozdrawiam.