Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

chociaż nie wyczuwalna jest obecność

po twoich krokach nad ranem wypalam ciszę

ukrywam we łzach gnijące życie


huśtawka na drzewie przypomina pocałunek

klatka po klatce i powracający uśmiech

fragmenty jak ze starego filmu i niebieskie oczy


ostatnia wspólna noc akceptujesz widmo 

dotykając zimna przeszywasz rozkoszą

cichutko głaszczesz bezwstydnie scalamy się


w zastygłej twarzy przed lustrem 

dotykam pustki powraca przeszłość

pod skórą pochłaniam wieczną zmarzlinę


odkrywam tajemnice nieśmiertelności 

ucieczki w świat nic nieznaczącego bólu 

zostawiam rozpacz emigruje wraz z nocą









Ilość odsłon: 3112

Komentarze

maj 12, 2017 20:41

:)

maj 12, 2017 07:10

dziękuje za komentarze))):-)serdecznie pozdrawiam
patos w nikłym stopniu przekazałem i tak ból tęsknota żal miłość różnie przekazujemy jako podmiot

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 11, 2017 21:46

Nie wszystkie Twoje przyciągają mnie ale ten zatrzymał pozytywnie

Pozdrawiam :)

maj 11, 2017 21:17

Muszę przyznać, że w zasadzie moje klimaty, choć odjęłabym kilka słów, dla emfazy :) Pozdrawiam serdecznie :)

maj 11, 2017 18:39

dziękuje za komentarze serdecznie pozdrawiam)))))));-)

Konto usunięte

2-3

maj 11, 2017 12:27

Jak już mówiłem, zmieniłeś trochę pisanie z dość strzelistych metafor na bardziej przyziemne i to na plus, choć jest parę szczegółów do poprawy.
twojej* twoich* w pierwszej strofie można jakoś przeredagować
fragmenty jak stary film? raczej jak ze starego filmu
cichutko kochamy się - strasznie banalne
wieczna* zmarzlina, wieczne* życie
po co wielokropek na końcu?

Pozdrawiam:)

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-2

maj 11, 2017 12:01

Podoba się! Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-42-4

maj 11, 2017 09:56

No wreszcie dobry wiersz. Od A do Z.

maj 11, 2017 06:55

dziękuje kochani za wizytę i serdecznie pozdrawiam ))))dziękuje za wgląd tekst ))):-)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 11, 2017 05:32

O. I znowu dobrze. - To dobrze.
Pozdrawiam.