Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


mój kot coś wie o zabijaniu każda mucha to ruski dron 

a mysz samobieżna haubica


czekam na ciebie patrząc na telewizor papież oświadczył się Mehagodzilli

będą mieć dzieci pokryte pancerzem aktywnym niedostępnym sprzedaży

detalicznej

 

znów zagramy w strip pokera nie ma mowy o braniu jeńców

okrążam cię i wycofuję z boju kilka milionów ślepych żołnierzy

kieszonkowa armia znów poległa pośród krwi na prześcieradle

 

na kanale dziewiątym francuskie elity nie wierzą już w kwas

wygrała zdrowa żywność i jezus na prąd  blisko pola w Świebodzinie


ziemia uparła się by obsikać niebo strugą moczu a ja nie mam beretu tylko

łeb obcięty na zapałkę z Sianowa

 

kilku lat już nie palę ale teraz znowu słodki dym trafia na swoje miejsce

spuszczam nogi do ciepłych kapci w coś się należy z tego życia nikt nie mówił

że wiosna będzie łatwa tego roku








Ilość odsłon: 419

Komentarze

kwiecień 18, 2022 17:12

Leszek i Pawel, dzieki za zajrzenie...tak to jest

kwiecień 17, 2022 18:13

Ludzie się śmiali za okupacji niemieckiej więc i teraz trochę humoru nie zaszkodzi
Pozdrawiam

kwiecień 16, 2022 19:41

Marek, cieszę się, że dostrzegłeś ironię w tekście, nie wszystkim to się udaje ;)

kwiecień 15, 2022 09:32

Trudne sprawy ubrałeś w pogodną i zdystansowaną/pomysłową ironię. Przeczytałem z przyjemnością.

kwiecień 14, 2022 14:12

dobrze, że chociaż "momenty byli"

kwiecień 14, 2022 13:11

Ano nikt nie mówił. Co do wiersza jako całości nie wiem, ale momenty niewątpliwie są.

kwiecień 14, 2022 08:11

Nic nie.chciałem powiedzieć o wiośnie, w tym tekście nic nie ma na jej temat

kwiecień 14, 2022 00:13

Chciałeś powiedzieć wsio o wiośnie. Rozjechałeś się i ją. Przyjrzyj się temu tekstu na spoko. Daj se z tym tekstem czas, a on sam Ci wpłynie.