Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Przed wyjściem w światło oprócz szumu i bulgotu

usłyszy miarowe bicie i to zostanie z nim na zawsze

ten beat w którego rytm zatańczy jego życie


będzie odtąd słyszał bicie kościelnych dzwonów

wzywających wiernych do bicia się w pierś i bicia

na oślep rojów owadzich myśli


nie mogąc się wzbić na dłużej w rejony radosnej

ody ani zanurzyć (zadurzyć?) w żółtej podwodnej łodzi

przyłoży ucho do wyschniętej skorupy


usłyszy pierwotne nawoływania tam-tamów  

z wszystkich dźwięków one zabrzmią najwierniej

na chwilę przed wielką tykającą ciszą

Ilość odsłon: 530

Komentarze

lipiec 23, 2024 19:49

pierwsza zwrotka jest zbyt doprecyzowana i ma za dużo wyświechtanych elementów

maj 18, 2022 12:36

Mnie się podoba, ogólnie piszesz bardzo fajnie, z luzem w porcie, bez zadęcia. Kolorowo u Ciebie, to lubię.

maj 05, 2022 13:52

aidegaart - dzięki za pytanie i odpowiedź :) A miałem nadzieję wyrazić coś o sobie i nie o sobie, a w dodatku wobec nie siebie...

maj 05, 2022 00:29

Naprawdę trzeba tak pisać sobie a sobie? Przecież to wszystko można ściąć do 4-ech wersów.

maj 02, 2022 22:17

Oni do dzisiaj zachwycają! Dzięki za wizytę :)

maj 02, 2022 20:36

Pamiętam te lata 60-te, zachwycaliśmy się Beatlesami, później byli Rolling-Stones i cała reszta...

maj 01, 2022 22:54

hmm zawsze myślałem, że Yellow Submarine, tak piosenka jak i film, to niezły podwodny high... "emblemat" lat 60.

maj 01, 2022 21:23

Może być tu-tu w sercu, bo jestem fanem. A psychodelia to Sgt.Pepper i geniusz grupy. Skąd więc żółta łódź, bo to początki... Ale w sumie to emblematyczne utwory.

maj 01, 2022 20:55

Nie, pierwotne tam-tamy są tu-tu w sercu :) The Beatles to też beat, ale bardziej melodyjna psychodelia . Więc końcówka tekstu odsyła do początku albo odwrotnie...

maj 01, 2022 16:43

Druga strofoida działa najmocniej. Zastanawiam się nad tezą, że muzyka The Beatles to pierwotne tam-tamy... Chyba, że zbyt daleko zabrnąłem w domysłach ;-)