Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

    Kuchnia z widokiem na deskę.

    Okno nasze wychodzące wprost 

    na dojrzałe przekroje.

 

    Przeglądamy się jak w lustrze:

    to my – zauważamy z trudem

    twarze same 

    w powieleniu.


    Ich rysy ściągnięte są w dół

    do skamieniałych pokładów,

    które poszły na dno

 

    dawno.

 

    Piwnice już pełne są serc

    i pną się ponad fasady.

    Szczyt to zarazem podstawa.

 

    Ale jest tu również ciepło

    nieopatrznie zgromadzone,

    które czasem wyrasta


    i może sobie wyjść na ludzi.





Ilość odsłon: 512

Komentarze

Konto usunięte

2-1

lipiec 20, 2022 17:11

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

maj 28, 2022 10:27

Bardzo Wam dziękuję za czytanie i za komentarze!

Serdecznie pozdrawiam

maj 20, 2022 01:25

Fajna, nienachalna metaforyka. Pozdrawiam.

maj 19, 2022 22:51

Od piwnic przemawia.

maj 19, 2022 22:39

Trochę apokaliptycznie, a może po prostu pasuje do współczesnej wojny. Dobry wiersz ze względu na dwuznaczności.

Konto usunięte

2-22-22-22-22-2

maj 19, 2022 18:11

Mnie też się podoba

maj 19, 2022 17:09

Mnie się podoba.