wokka
wkrótce
ze starej ławki pod polną gruszą
widok na łąki, opadają cicho
w dolinę strumienia, za nim
spiętrzone wzgórza z gęstym lasem
stamtąd szczekania kozła, pisk
myszołowa, krąży spokojnie,
przecina przestrzeń stadko grzywaczy,
w tym czasie świerszcze grają i grają,
słucham śpiewu zięby i dzwońców
wszystko to jest, myślę, moją radością,
co mnie obchodzą jakieś tam wojny
widok na łąki, opadają cicho
w dolinę strumienia, za nim
spiętrzone wzgórza z gęstym lasem
stamtąd szczekania kozła, pisk
myszołowa, krąży spokojnie,
przecina przestrzeń stadko grzywaczy,
w tym czasie świerszcze grają i grają,
słucham śpiewu zięby i dzwońców
wszystko to jest, myślę, moją radością,
co mnie obchodzą jakieś tam wojny
Ilość odsłon: 1150
Komentarze
Irro
maj 23, 2022 13:52
Cała przyjemność po mojej stronie!
wokka
maj 23, 2022 13:18
Rozmowa o treści utworu między Pawłem a poniedziałkiem Ja bardzo mi się podoba. Nie myślałem, pisząc ten tekst, że spotka mnie aż taka przyjemność.
Bardzo dziękuję za komentarze. Pozdrawiam:))
Irro
maj 23, 2022 12:49
wokka - tak właśnie odbieram Twój wiersz
Irro
maj 23, 2022 12:31
Tak, ale tutaj nie ma żadnej sprzeczności - Ziemię opanowaliśmy jako gatunek dzieki umiejętności myślenia abstrakcyjnego, niestety przez tą umiejętność ją niszczymy
Mister D.
maj 23, 2022 12:19
Moim zdaniem po owocach ich poznacie, a owoc jest taki, że skala dewastacji jest przerażająca. Matka Ziemia to to co mamy pod stopami, co daje nam jeść, pić i oddychać. Jak przestanie to przekonamy się, że to konkret, a nie wyobrażenie, tak moim zdaniem.
Irro
maj 23, 2022 12:15
Problem z naszym gatunkiem jest taki, że jesteśmy rozpięci między ekstremami: głupotą i geniuszem, czystym dobrem i złem, a wszystko to pojęcia, a w nich całe dobro i całe zło tego świata. Matka Ziemia to też nasze wyobrażenie...
Mister D.
maj 23, 2022 10:21
Moim zdaniem metafora w tym wierszu jest rozproszona na cały wiersz, ten cały wiersz jest metaforą, raju utraconego. Mam ostatnio, z wiadomych powodów, bardzo podobne odczucia - wiosna jest piękna, to moja ulubiona pora roku, ale cały czas z tyłu głowy taka myśl, że to może być ostatnia, że to jest realne, że to wszystko co niewinne i co nie zasłużyło na nasze zbydlęcenie, może przez nas cierpieć. Jesteśmy najgłupszym i najgorszym gatunkiem. A wystarczyło kochać, cenić i szanować naszą Matkę Ziemię.
Mister D.
maj 23, 2022 10:04
Co do wiersza, to ja bym przeniósł tę ostatnią linijkę do tytułu, ona w miejscu, w którym jest, moim zdaniem, psuje efekt. Ale to mym zdaniem jeno.
wokka
maj 23, 2022 09:59
Dzięki, Paweł!
Teraz można w internecie znaleźć niemal wszystkie odgłosy ptaków i innych zwierząt.Pozdrawiam.
Mister D.
maj 22, 2022 22:36
Posiedziałbym tam. Co do szczekającego kozła to pamiętam dzień kiedy to odkryłem, w nocy nad rzeką, tuż za moimi plecami, myślałem, że mi serce wyskoczy. Potrafią przerazić, potem się dowiedziałem, że to koziołki. Ale najlepiej sam koziołek to zademonstruje:
https://www.youtube.com/watch?v=pdxVMEiDBSU