Dla mnie działa na wyobraźnię,
widzę całe kwartały miasta obstawione dźwigami, takie dziś realia.
Pozdrawiam

Paweł, Noicoztego - dziękuję, dziękuję... Ale jak coś będzie nie tego - też dajcie znać :) Pozdrawiam

To jest dobry wiersz, masz swój styl - to dobrze. Pisz, chętnie czasami zajrzę

Poniedziałek ja - ja do Ciebie mam prośbę, żebyś oczywiście, że pracował, każdy pracuje i stara się jak najlepiej, ale żebyś nie zgubił tej bezpretensjonalności i bezkoturnowości w pisaniu, masz duży dar plastycznej wyobraźni i obrazowania, piszesz w trampkach, i to się ceni, to słuszne, godne i sprawiedliwe jest.

David, a czy to nie jest dość subiektywna sprawa, co budzi emocje, a co nie? Dla mnie "nasza górka" budzi emocje. Właśnie przez słowo "nasza".

Panowie, nie spodziewałem się, że tej mój tekst wygeneruje taką dyskusję. Dziękuję! Paweł - tak górka, jej obecny brak i perspektywy jakie otwierała wydała mi się uniwersalnym tematem, na tyle, że wplątywanie to jakiegoś dodatkowego wątku jest chyba zbędne.
David - na pewno jeszcze dużo pracy przede mną, na pewno...
Pozdrawiam i do następnego!

...Paweł, ja też napisałem, że czytelnik wiele może / powinien sobie dopowiedzieć ___ale
...ALE w trzeciej strofie słowa
"(...) Tutaj nie dalej niż wczoraj stała nasza górka –
jedyna taka w promieniu wysięgnika tego niby cyrkla do entej potęgi.
Właśnie przyszedł prawdziwy buldożer. I ją zjadł"
jest właściwie ...tylko narracja __to jest zbyt słabe; trudno tam się dopatrzeć głębszych przeżyć

...może i przykład ze słowami Tuwima za mało przemawia
__podam inny: wiersz "Jaskółka" Romana Knapa --- tam w poincie peel powtarza jedynie dwa słowa: "on jaskółka" __i ten zabieg jast na tyle silny emocjonalnie, tak lityczny, że buduje całość --> to są tylko DWA SŁOWA..........

Oczywiście - wiem, że Roman Knap miał niesamowity talent do posługiwania się środkami stylistycznymi ____jak żongler, jak stary fachura (w "Jaskółce" zmieszał kolokwializm, ironię, powtórzenia, porównania...... po mistrzowsku), ale do kogo mamy się przyrównywać - chyba nie do kogoś, kto coś nagryzmolił w miejskim szalecie (choć i tam zdarzają się perełki ;) )

...to tyle
Narazichnek
.

Odniosę się do komentarza Davida, mianowicie mam taką sugestię, żebyś nie wstawiał tam czegoś w tym stylu "czy pamiętasz jak ze mną tańczyłeś walca...”. Kto miał swoją górkę jest w stanie sobie wszystko dopowiedzieć, każdy miał "swoją górkę", jest to na tyle uniwersalny symbol, że jestem w stanie to poczuć, miałem swoją górkę, nazywaliśmy ją UFO, a teraz jej nie ma, cóż czas płynie. Mnie mniej obchodzi co peel robił na tej górce i z czym ona się dla niego wiąże. Prawdopodobnie z czymś podobnym, lub tylko trochę innym niż dla mnie. Moim zdaniem jest fajnie, napisane lekko, sentymentalizm podany w lekkiej, niesentymentalnej formie. Masz lekkość w pisaniu, czego wielu nie ma. Poprawić coś zawsze można, ale jak dla mnie nie brakuje tam żadnego "walca", bo walec wszystko rozjechał. Mi wystarczy ta górka, odnajduję się na niej z własnymi przeżyciami. Jak zaczniesz tam dopowiadać to możesz przegadać. Moim zdaniem nie w tym wierszu, może w innym, o innym charakterze jako całości.

David - dziękuję za tak obszerną analizę i poruszenie ważnych rzeczy. Napisałem jednym tchem, nie wiem, czy mam jeszcze dostęp do tego. Chyba, że jakiś podstęp przyjdzie do głowy :) Pozdrawiam

...miało być #liryki ___oczywiście