Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

mamo jesteś taka brzydka w tym lustrze

Elżbieto wczoraj podczas rozmowy dotknęłaś moich piersi
mówiłaś potem kolegom że są duże 
a ja zaufałam ciepłemu dotykowi twojej dłoni
tymczasem zły język zwyciężył

mamo dlaczego tak krzyczysz 

Elżbieto wczoraj wydawałaś rozkazy
spełniałam z pokorą 
schowałaś kluczyk od biura
po tygodniu rzekomo znalazłaś 
ale to ja byłam winna

mamo zjadłaś ostatnią czekoladę 
nie zostawiając kawałka

Elżbieto wczoraj prosiłam o pomoc
jak zwykle nie miałaś czasu
zdziwieni klienci mówili że 
to brak kultury z twojej strony

mamo i ty Elżbieto chciałabym współczuć
chciałabym się zsolidaryzować

matka wychodzi codziennie z lustra
maluje palcami Elżbiety 
czerwone kreski na mojej twarzy
maluje palcami kobiet
Ilość odsłon: 403

Komentarze

wrzesień 25, 2022 14:51

Podejrzewam że matka i Elżbieta to ta sama osoba, tylko różnie widziana.
Ciekawa konstrukcja wiersza.
Pozdrawiam

wrzesień 20, 2022 13:31

Owszem czasami drwi? - ???
Moze tak więcej o wierszu bys powiedział zamiast o chorobach.

wrzesień 20, 2022 13:29

z chorobami się walczy, owszem czasami drwi, co innego ludzie

wrzesień 20, 2022 13:16

Ja się nie gniewam tylko po co zaraz stygmatyzować i się żenująco uśmiechać drwić z poważnych chorób? No nie przypuszczałam...

wrzesień 20, 2022 13:13

ahhh.. przepraszam, nie chciałem cię urazić

wrzesień 20, 2022 13:11

:) Po co ta złośliwość że mam Heineken Media. Ataki? Po co? Rozumiem że chcesz się odegrać złośliwie za moj nieprzychylny komentarz. Ale że aż tak złośliwie?

wrzesień 20, 2022 13:07

trochę to naiwne betko z haine medinką :)