Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

 gdzieś tak od godziny dziewiątej trzydzieści

 nagłówki zaczynają pachnieć drożdżówkami

 po dwunastej czuć już tylko przypalony olej

 

 na sąsiednim dziale kusi czysty spiritus

 wódka bocian zapewnia odlot na południe

 ciepło wypełnia kości omijając palące sprawy

 

 wieczorne tytuły przytłaczają realizmem fikcji

 uszczypnięcie nie pomaga w ucieczce

 walenie głową tylko budzi sąsiadów

 

 niejeden człowiek od pióra stracił pracę

 matka boska z zacieku na murze robi ombre

 nie ma komu spisywać nowych wniebowzięć



Ilość odsłon: 1303

Komentarze

wrzesień 23, 2022 23:12

nie obudzę sąsiadów choćbym walił głową

Tak Wokka to widzę. Chyba że... to jest ten przerazajacy realizm fikcji o której Autor napisał.
Ale..." fikcja to prawda" - Stasiuk

wrzesień 23, 2022 23:07

Wokka no domyślam się że wali w ścianę:)
I rozumiem co znaczy walić w mur głową. Tyle ze to walenie skutkuje w wierszu budzeniem sasiadów

wrzesień 23, 2022 22:53

Wiersz, moim skromnym, jest bez zarzutu,
"walenie" jest tu właściwie użyte, pochodzi od powiedzenia: "walić głową o mur", czyli działać bez skutku.

wrzesień 23, 2022 22:53

Wiersz, moim skromnym, jest bez zarzutu,
"walenie" jest tu właściwie użyte, pochodzi od powiedzenia: "walić głową o mur", czyli działać bez skutku.

wrzesień 23, 2022 22:30

Tylko to walenie głową. Hmmm?...Nie lepiej uderzanie ??? Tak sugeruje bo walenie głowa przepraszam trochę groteskowe. Jakby peel trzepał wacka. No ale pewnie napiszesz ze głodnemu... :)

wrzesień 23, 2022 22:26

Pięknie:) bardzo mi się spodobał. Puenta świetna. Palące sprawy - świetne. Niby prosty tekst a chce się czytać wielokrotnie. Dzięki:)