Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nasilone milczenie zaciska gardło, dławi
od środka. Wciśnięty w fotel zerka w małe okno,
samolot przyspiesza, odrywa myśli zlewające się

z rozpiętymi fregatami. Jedne i drugie żyją
głównie w locie, odpoczywają na krawędzi,
z której przestrzeń wydaje się nienaruszalna,
pozbawiona najmniejszego ryzyka.

Odpina pas, rzeczywistość w prostokąty
i kwadraty różnej wielkości rozmywa się
lub znika pod chmurami.

Poranek odtwarza jej zapłakaną twarz,
brakujące słowa zastępuje urywany
szloch, a potem cisza.
Ilość odsłon: 412

Komentarze

czerwiec 05, 2023 13:29

Czy peelka leci na pogrzeb kogoś bliskiego?

maj 30, 2023 21:57

Mam ogromny dylemat, ponieważ z jednej strony mam bardzo dobrze i ciekawie uformowany wiersz, a z drugiej strony zamiast pointy, w moim odczuciu, otrzymałam zagadkę do rozwiązania. Może taki miał być efekt, ładna pętla z początkiem, ale w moim odczuciu to nie działa. Nie preferuję tego typu rozwiązania wiersza, czy jak w tym wypadku zawiązania, tu supełek za długo się rozplątywał. Pozdrawiam KT

wrzesień 25, 2022 08:38

Beatko, dziękuję za komentarz. Tam, gdzie pojawia się nieustający ruch wszytko się rozmywa i nic nie zatrzymuje. Za szczerość nie trzeba przepraszać. Do następnego, miłego dnia.

wrzesień 24, 2022 20:59

Zbyt dużo przeskoków myślowych. Jedynie, co czytelne to widok z okna samolotu... A skąd wziął się ten szloch, to chyba pozostanie tajemnicą autorki.

wrzesień 24, 2022 20:51

pozbawia głosu - to zbędne nie mają te słowa mocy bo już mowa wcześniej o zaciskaniu gardła... :) po co dopowiadać. Mało wyrazisty tekst. Dla mnie wszystko się rozmywa, nie zatrzymuje mnie żadna fraza. Może ... do następnego. Sorry za szczerość