Sąsiadka Mościckiego
Z konfesjonału rodzinnego
W starej szafie- tekst poprawiony
W starej szafie wiele można znaleźć, a może nawet wszystko:
Stary dziennik - na pierwszej stronie tata poszedł kury zamknąć.
Gumofilce potem zostawił w piwnicy. Lubił porządek.
Dla P. byłam nijaka, bezbarwna.
Z D. też skończyło się rozstaniem, bo krów nie umiałam doić.
Nawet słownik wujka Stasia pozostał z
nazewnictwem łacińsko-polskim z chirurgii operacyjnej.
Oj, łezka się kręci, bo wiecznym piórem własnoręcznie w esy floresy i wygibasy zapisany.
O! I akt małżeństwa. Niestety pusta okładka.
Jeszcze kronika rodzinna – nieco zaniedbana, prawie bez wpisów, jakby gospodarzy zabrakło.
Stara szafa... Czasem drzwi w niej zaskrzypią, czasem mocniej się otworzy.
Może to wuj Staś przyszedł po słownik? Tata szuka gumofilców? Czy D. chce przeprosić za krowy?
Teraz szafa jest pusta, a ja nadal pełna niczym stara torba już niemodna.
Każdy będzie miał ją w nosie.
Kto poleci na wysłużoną, niewartą nawet spojrzenia złodzieja.
Ilość odsłon: 410
Komentarze
Sąsiadka Mościckiego
październik 04, 2022 08:32
Tekst poprawiony.