Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wiem, że jutro obudzi nas blade jak papier słońce 

i powiesz mi, jak ciepło jest w moich szczelinach.

otwierasz mnie bez trudu, nieważne.

i tak za chwilę nic tu nie będzie.

wystarczy błysk, żeby mnie opróżnić.

 

długo czekałem aż mnie odkryjesz.

wsuniesz miękką dłoń pod wilgotną ziemię.

nie musisz nawet kopać. jestem płytko pod strużką potu.

złoty piach pod paznokciami, iskry w powietrzu, burgundowe chmury.

 

spójrz na fale wielkie jak wieżowce,

uderzą w nas, gdy będziemy rozmieniać noc na świty.

Ilość odsłon: 387

Komentarze

styczeń 03, 2023 09:44

Dzięki Wam chłopaki i dziewczyny, miło Was widzieć

styczeń 03, 2023 09:27

Czegoś zabrakło. :)
Tu ziemia w ostatnim dystychu fale.. jakby zakradl się brak spójności.
Ja bym napisala wsuniesz dłoń pod wilgotny piasek. Złote ziarenka pod paznokciami.
Bo przyznaj czy ziemia pasuje do fal? Raczej piaszczysta plaża pasuje piach ziarenka pod paznokciami :)
No ale to tylko ja. Ja zobaczyłam piach ty ziemię:)

styczeń 02, 2023 23:54

szkliste pyty
jakoś tak odczytałem tytuł i nie wadziło mi to wcale.
ciekawe, dlaczego?
SzczęŚliwęGo Nowego Rocku i wszystkich radości.

styczeń 02, 2023 20:17

Witaj Bartku ponownie - niezłe wejście, tekst dający dużo do myślenia, przemyślany, do wielokrotnego podejścia. Z drugiej strony działa mocno niepokojąco... czyli poezja działa ;-)