Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



ja nie pocieszę.
wciśnięte pod powieki wykałaczki przysłużą się sprawie.
żebyś mógł zobaczyć moją mękę na rozgrzewkę zadam
kilka pytań bez sensu. wybite zęby i  wiszące nad taktyczną
mapą kropelki krwi poprzedza mleczna cisza. rozum, a
mój smutek. na wszelki wypadek nie zmuszaj się do uporu.
nikt nie wprowadzał w dobry nastrój, a już od progu wieje
zgnilizną. z drzazgami pod paznokciami nasze rozmowy
nabiorą rumieńców.
staję się powtarzalny. wstęgi losu w spalonym domu
opuszczają chyłkiem ostatni seans w oparach absurdalnego
smutku. zapomnianą drogą służbową bez szans na ciąg dalszy
programu możesz się pożegnać z linią obrony. tego nie uczyli.
skryte między słowami strachy smakują jak przerywany
reklamami seks.
odcięty od nadziei ludzki głos nie odda skali bólu. harczysz,
od czasu do czasu popuszczając pod siebie wszystkie tajemnice
życia. jeszcze tu kurwa wrócimy. dziś tego nie powie mi nikt.





Ilość odsłon: 531

Komentarze

styczeń 03, 2023 11:27

:)

styczeń 03, 2023 11:25

Nie wiem, czy jestem fajny, ale języki wroga znam. Każdy jeden. Na początku były wbijane liniałem i klęczeniem w kącie z uniesionymi rękami przy całej klasie. Później wzywaniem ojca.
Wreszcie sam doszedłem do wniosku, że warto. I do tej pory się uczę.
Obrażam zmysł smaku? Który propisowski popapraniec pisze nowocześnie bez siermiężnych fraz owiniętych onucami honoru i wiary?
Obrzydliwie wtórne i durne?
A nie straszne, ze swądem ciemnoty?
No, to następny będzie mocniejszy, ale nie na trzeźwo, bo się nie da.
Napiszę tak, jak kaja głodek

styczeń 03, 2023 11:15

Klisze*

styczeń 03, 2023 11:14

Nie. Nie broni się ten tekst:) mym zdaniem.
Przegiąłeś. Horrorek wyszedł klasy kiepskiej...
Nie chce robić sobie z Ciebie wroga bo ja myślę że jesteś fajowy gosc i mamy chyba? podobne poglądy na wiele spraw. Ale skoro upublicznilas to ja mam prawo do własnego zdania.
Kropelki krwi nad mapą? O dżisasss
Drzazgi pod paznokciami wyświechtana kalka szyta grubymi nićmi
Wstęgi losu ból męka smjtek co tam jeszcze ? Jakie kwiatki? Powtarzasz się w kółko i używasz mocno zdarte kilsze w poezji. Zero świeżości w tym tekście.

styczeń 03, 2023 11:05

Ten tekst się broni i to w dwójnasób/sic!/
Obrzydliwy, prostacki i do niczego nie podobny?
No, właśnie. A jaka jest polska ulica, jej codzienność i te dzielne menszczyzny, łobrońcy wiary, mundre kobiety broniące waszych piczek, a później już tylko macic przed falą chcic i upadkiem obyczajów.
Choćbym się po kościach przodków przeturlał i językiem pierdzielone łamańce wyczyniał od zaplecza, to inaczej tego nie potrafię podać, żeby było prawdziwe.
Taka ta wasza Polska się stała i z dnia na dzień rzeczywistość skrzeczy jak urobione "po łokcie" przyportowe mewki.

styczeń 03, 2023 09:12

Przemetaforyzowany.
Wykałaczki pod powiekami? Brr. Dalej mapa. Wyobrazilam sobie jakiegoś nauczyciela nad ktorym zneca się uczeń na lekcjach geografii albo odróżnieniu.
Za dużo wątków w ogóle dla mnie za dużo wszystkiego.
Drzazgi pod paznokciami brr
. Miło Ty to serio napisałeś? :) Dobrze. Nie będę plaska nie będę atakować ad personam.
Wstęgi losu? przeszarżowane nie uważasz?
Owoce lęku?
Dopełniaczówka dopelniaczówkę popycha przez co robi się niepotrzebny patos. Tragikomiczny ten tekst dla mnie. Hermetyczny. Tu wykałaczki i drzazgi przy tych smutkach i lękach wyszły groteskowo a chyba nie taki miałeś zamiar. Myślę że tekst do ponownego przemyślenia. Ale pewnie komuś przypadnie:)