Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 znudzony zefir astmatycznym oddechem
 ślizga się po szklanych kałużach
 suche jęzory słońca liżą je łapczywie

 dziurawione dziobami chmury ze śladami
 po kaloszach boga który zapomniał(sic!)
 dlaczego właściwie wyłaził z nieba
 po próżnicy przy okazji deptając marsa

 dżdżownica wypełzła spod warstwy ciasta
 przytłaczającego jej jedyną kończynę
 powąchała gibkość stokrotki i wróciła
 zawiedziona do lektury jądra ciemności

 gdzieś tam w oddali ukazało się słowo
 BRYNDZA - jakie ciepło i dobro nastało
 wśród plemion zjadaczy chleba


Ilość odsłon: 299

Komentarze

styczeń 10, 2023 19:00

Od razu stary, ale niech ci będzie ;-) Miło mi, że lubisz...

styczeń 10, 2023 00:09

stary, dobry Marek z taką narracja i poetyka jaka najwięcej lubie!

styczeń 07, 2023 23:02

Trafiłeś z tym programem socjalnym, choć bryndza jest synonimem dziadostwa, niedostatku, nędzy... czyli szykuje się bryndza+. Życzę również gęstości

styczeń 07, 2023 22:05

Hej, tytuł przewrotny, brzmi jak program socjalny pewnej partii ;) Jak zwykle u Ciebie zabawa słowem, ciekawe obrazy, gęstość ... Jak najbardziej na plus. Zdrówka!

styczeń 07, 2023 10:14

No jak tak uważasz to chyba musi być ok:) Ja tylko się trochę zastanowiłam nad tym wersem. Nie jestem polonistka. Jeśli uraziłam to przepraszam.

styczeń 07, 2023 10:10

Ale nie jest powiedziane, że tylko warstwa, ale, że ciasto - rodzaj nijaki. Dziękuję za czujność.

styczeń 07, 2023 09:56

A czy nie lepiej brzmi spod warstwy ciasta przytłaczającej? Bo warstwa jest chyba żeńska :)
Gdybyś napisał spod ciasta to rodzaj męski i wtedy przytłaczającego miałoby sens. Wiersz całkiem udany. Podoba mi się, na luzie:)

styczeń 06, 2023 22:01

Dzięki wokka za zaglądnięcie. To bardzo stary text, ale siadłem i przerobiłem na bardziej strawny. Czekam na zimę...

styczeń 06, 2023 20:13

Widziałem dzisiaj żwawą muchę. Mucha w styczniu!!!
I słyszałem: "Ładne mamy lato tej zimy."
Wiersz na czasie. Pozdrowienia.