Mister D.

Tak to

Bolek i Lolek siedli razem do obiadu,

o złożoności świata toczyli rozmowę,

gdy Reksio na podwórku szczekał w stronę lasu.

Razem naprawdę tęgą posiadali głowę,

świadomość zawiłości geopolitycznych.

Wspólnie, słowo za słowem, wspinali się wyżej

i wyżej, ponad planszę, na szczyt erudycji,

ach, gdyby inni mogli to co oni widzieć.

Zły Reksio na łańcuchu szczekać nie przestawał,

gdy im zwykły kapuśniak, zwyczajny schabowy

z ziemniakami i kompot smakował jak władza,

w Wielkiego Oka weszli ogląd całościowy.

Gdy nagle Wielkie Oko bez mrugnięcia okiem

obu strącił ich z planszy, o nic nie pytając.

- Ale jak to - zdążyli zawołać przed końcem.

- tak to Reksio umilknął, w lesie truchlał zając.

Ilość odsłon: 273

Mister D.

2-5 2-5 2-5 2-5

marzec 12, 2023 16:13

Dzięki.

The Meanest Cat

2-3

marzec 12, 2023 15:39

Wiersz celnie punktuje internetowych ekspertów od wszystkiego, wykorzystując motywy z dawnych dobranocek.
Taki Bolko-Lolek to zna się (online) na geopolityce, medycynie, szczepionkach covidowych, piłce nożnej, skokach narciarskich, budownictwie mieszkaniowym, psychologii społecznej, kobietach, uchodźcach, religii, kulinariach, samochodach, produkcji rolnej i tak dalej, i dalej. A pewnie w realu nawet nie umie (lub mu się nie chce) użyć prawidłowo klozet-szczotki.
Przejrzałam Twoje rymowane wiersze - jeśli coś mogę doradzić, to popracuj nad rytmem (metryka), bo samo liczenie sylab niekoniecznie wystarcza. Trzynastozgłoskowiec nie wybacza kiksów.
Aha, i warto zwracać uwagę na interpunkcję (przecinki), jeśli już ją stosujesz, to raczej konsekwentnie.
Pozdrawiam,
The Meanest Cat.

Mister D.

2-5 2-5 2-5 2-5

luty 12, 2023 16:50

No zając, w lesie, przerażony, zmarznięty, głodny, ścigany... Dzięki za komentarz.

m a r s

2-5 2-5 2-5 2-5

luty 12, 2023 10:20

Bolek i Lolek jako synonimy Polaków, januszów, kaczorów... dobre. Ten zając na końcu mnie zastanawia, bo nijak nie mogę go gdzieś dokleić. Zdrowia

Mister D.

2-5 2-5 2-5 2-5

luty 12, 2023 07:46

Dzięki Wokka :)