Starałem się mnożyć podteksty; każdy sobie coś... Dzięki Januszu

cieśle robiący krzyże obiecują nierdzewność stalowym gwoździom.
ogólnie jest bardzo elegancko i szykownie ...wręcz j-ad strumienia leje się, zbiera się -Nosowska-pozdrawiam serdecznie

Davidzie, twoja czujność napawa mnie optymizmem.

te "ryczące młode silniki" są zdecydowanie lepsze __pasują do ironicznej wypowiedzi wiersza

jest git

Niepotrzebne uniesienie, bo miałam na myśli swoją aktywność komentatorską pod tym utworem. Gdyż z mojego punktu widzenia wszystko zostało wyjaśnione.
Ależ doprawdy... wstyd!

Temat pod własnym wierszem to raczej ja mogę zamknąć. Bywam.

xlax, Ale sam napisałeś o wąchaniu kleju - z tymi odlotami inaczej się nie da, bo nie każdemu do głowy przyjdzie odlot po kleju;
Czy każdy odlot musi być po wąchaniu kleju?! Borze Iglasty! Chłopaku! Odlot można mieć po alkoholu, po seksie, po spacerze do lasu - skąd ten klej, to nie chcę nawet wiedzieć. Nie doceniasz Czytelników, xlax, bardzo nieładnie z twojej strony, bo każdy człowiek ma inną pulę doświadczeń i to jest niepowtarzalne i jedyne w Poezji, jakie myśli nastręczy w główkach wiersz.
Zamykam temat. Bywaj zdrów.

Ais, pomijając niejasny wątek wąchania, to twój koment o rymie zadziałał, i odpowiednia klapka pod moim dekielkiem zaskoczyła. Jeszcze raz dziękuję.

Podoba mi się wypowiedź Milo.
*
xlax
Wspomniałeś coś o wąchaniu kleju, ale to nie te czasy, albo nie te okolice...
Bo umiłowana młodzież kochana niucha suchy szampon. Teraz.
*
Jeśli taki szum wywołał komentarzyk o rym, to warto dwa razy się zastanowić, czy wogle komentować cokolwiek.

A niech sobie robi wrażenie - jakie my chcemy