A dodam jeszcze, Puszczyku drogi poszukujący, że to jest ważne aby zrozumieć abstrakcyjność i umowność obrazu, ponieważ żyjemy w czasach obrazkowych, obrazy otaczają nas zewsząd, za pomocą obrazów rządzi się ludźmi, obrazami po rząd dusz sięga, i to niekoniecznie tymi najlepszymi, które nazywamy sztuką. Zatem ktoś kto nie rozumie abstrakcji, ten pozostaje we władzy obrazu, ten kto domaga się od niego iluzji za wszelką cenę, i nie pojmuje umowności, ten bierze farbę stwarzającą iluzję za rzeczywistość. A przypominam, że żyjemy w czasach rozwoju Sztucznej Inteligencji, rozwoju coraz doskonalszych cyfrowych narzędzi stwarzania iluzji, programów do kreowania deep fake'ów, gdzie każdemu będzie można włożyć w usta każde słowo. Także z malarstwa abstrakcyjnego płynie wielka nauka.

Wtrącę się, bo polecam najpierw zrozumieć obszar sztuki abstrakcyjnej, ponieważ jest to obszar jak każdy inny. Polecam prześledzić rozwój form malarskich, wtedy lepiej się rozumie dlaczego pojawiła się sztuka abstrakcyjna. Ja nawet sądzę, że kto nie rozumie z czym się je malarstwo abstrakcyjne, ten w ogóle słabo rozumie malarstwo, nawet przedstawiające. Każde malarstwo jest abstrakcyjne, ponieważ do jakiego przedmiotu znajdującego się w rzeczywistości obraz by nie odsyłał, (tak jak słowo w utworze literackim odsyła do czegoś spoza tego utworu, który możemy zobaczyć, dotknąć, a umówiliśmy się, że nazywamy to stołem, krzesłem, czy czymkolwiek innym) to pozostaje tylko abstrakcyjnym kompozycyjnym układem form, gestów, kolorów, a to co w nim najbardziej rzeczywiste i konkretnie namacalne to - farba. Cała reszta jest umowna. Ponadto polecam taką zabawę słowną jaką zaprezentował Wokka, bo można wiele zrozumieć, słowem się pobawić, pogimnastykować język itd.

I to jest jego problem.
Malowanie i pisanie dla równie powalonych? :)

Pod "strzechy" nie wędrują też malarstwo abstrakcyjne i muzyka konkretna. Ale istnieją i znajdują swoich odbiorców.
Dziękuję za przecztanie tekstu i komentarz:)

Pod "strzechy" nie wędrują też malarstwo abstrakcyjne i muzyka konkretna. Ale istnieją i znajdują swoich odbiorców.
Dziękuję za przecztanie tekstu i komentarz:)

Ja rozumiem chęć eksperymentowania, ale dokądś eksperyment prowadzić musi.
Tu nie wiem dokąd, poza przerostem formy nad treścią.
Jeśli ktoś się zastanawia, dlaczego poezja przestała być czytana powszechnie i wędrować pod przysłowiowe "strzechy", tu ma odpowiedź.