Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

on co myszy dyszy mocno
on co my szył słyszy mocno
on co myszy da zadyszy mocno
i myszy da zadyszy mi
i za rano myszami zima Szymona razi
da jak myszami zima Szymka jad

nos ananas on
a to kubeł łeb u kota
i symbol glob mysi
łan a banana banał
o nadał pogodę tę do Gopła dano
ta kubłami zima łbu kat

to krew argumentu butnemu grawer kot
to krew argumentum smutnemu grawer kot
mysza waszym
mysza naszym
myszy dyszym
myszę węszym
Ilość odsłon: 850

Komentarze

kwiecień 22, 2023 19:29

Nie wiem jak się czujesz, ale ja wyczerpałem temat.
Moje zdanie jest mojsze.
Sorry.

kwiecień 22, 2023 19:22

Ja uważam, że jeszcze nie, ponieważ powiedziałeś - "sztuka to dla mnie impresja", a ja czuję się jak Czarnecki na koniu, który fajkę ma w zębach, i mówię - tegom chciał. Bo skoro mowa o impresjonizmie, to właśnie on był kamieniem milowym na drodze do malarstwa abstrakcyjnego, ponieważ zerwał z renesansowym dogmatem przedstawiania przedmiotów świata, na rzecz malarskiej reprezentacji subiektywnego postrzegania ulotnych wrażeń świetlnych i atmosferycznych. Uczynił krok na drodze ku zerwaniu z renesansowym myśleniem iluzyjnym - czyli perspektywą łudzącą odbiorcę, że w głąb obrazu się zapada podążając za precesją przestrzeni. Impresjonizm zaakcentował abstrakcyjne pociągnięcia pędzlem, kolorowe plamki, które w oku widza składają się w całość, opowiedział jak oko ludzkie postrzega świat, natomiast renesans dążył raczej do przedstawienia "przedmiotu samego w sobie" tak jakby nie było widza i oka. Ponadto impresjonizm akcentując farbę i kolor, zaakcentował powierzchnię płótna, impresjonistyczne myślenie to myślenie powierzchnią obrazu, a nie iluzją perspektywy zbieżnej, dlatego był to krok do modernistycznej sztuki abstrakcyjnej. I naprawdę nie zależy mi na tym aby przekonywać Cię do gustowania w malarstwie abstrakcyjnym, ale abyś coś zrozumiał i nie nazywał ludzi małpami, w tym kontekście przynajmniej.

kwiecień 22, 2023 19:05

Myślę, że wyczerpaliśmy temat.

kwiecień 22, 2023 18:46

A jeśli dalej nie wierzysz, że koń na obrazie to w rzeczywistości tylko abstrakcyjne plamy i pociągnięcia pędzlem, jest na to prosty sposób - spróbuj go dosiąść i pogalopować na nim, a jeśli chcesz zapalić, to zapal fajkę z obrazu Magritte'a zatytułowanego - to nie jest fajka.

kwiecień 22, 2023 18:43

Podoba się/nie podoba się to żadne kryterium, to subiektywny sąd estetyczny, mówiący o gustach sądzącego, a nierzadko o jego wiedzy i mentalności. Sztuka ma niewiele wspólnego z gustem, bo jeśli już jesteśmy przy geometrycznych figurach, to można mieć spodnie w trójkąty, można i w kwadraty, jeden woli ten deseń, a inny drugi, ale który jest rzeczywiście lepszy? Dlatego sztuka nie równa się gust. Gust to tylko gust, można nie gustować w sztuce abstrakcyjnej ale takie pogardliwe opinie na jej temat, raczej nie świadczą dobrze. A argument o "waleniu konia" przez artystę, żeby pokazać, że potrafi jest do znudzenia. Tekst Wokki to palindrom, Wokka często je pisze, bo lubi, oprócz tego pisze też inne utwory. Dowiedz się czegoś o sztuce abstrakcyjnej, np. o tym, że Strzemiński miał taką metodę nauczania studentów, że każdy z nich powinien umieć namalować obraz w każdym usankcjonowanym przez historię sztuki stylu, zatem powinien umieć walnąć konia w stylu od prehistorycznego do współczesnych.

kwiecień 22, 2023 17:34

Oby.

kwiecień 22, 2023 17:25

Czytelnik komentarzy pod tym tekstem odróżni bez trudu kto czyta bez zrozumienia i ma uprzedzenia.

kwiecień 22, 2023 17:18

Toteż nie odbieram innym tego prawa, tylko wyjaśniamy stanowiska.
Czytaj ze zrozumieniem i bez uprzedzeń.

kwiecień 22, 2023 17:13

"albo coś mi się podoba, albo nie i to jest jedyne kryterium"

Każdy ma prawo do powyższego poglądu i ten pogąd gosić.
Każdy też może mieć inne zdanie i o nim mówić.

W tym miejscu najlepiej się rozejść, pozostając przy swoim a nie mówić genialnych małpach.

kwiecień 22, 2023 15:50

Powiedzmy Pawle, że ten wykład niewiele mi pomógł, bo rozwój w określonym kierunku nie oznacza z automatu dobrego kierunku.
Dochodzi też do głosu określone upodobanie.
Muzyka współczesna, klasyczna dla mnie to Górecki, a nie kakofonia, malarstwo to impresja, a nie trójkąt połączony z kwadratem, a poezja to słowo działające na emocje, a nie bełkot dla sztuki.
Czasy w których może oszukać krytyków małpa przy odpowiedniej promocji i wmówieniu odbiorcy genialności dzieła.
Szkoda twojej fatygi filozoficznej do omawiania walorów abstrakcjonizmu i jej głębi. Dla mnie to ślepa uliczka, bo albo coś mi się podoba, albo nie i to jest jedyne kryterium, a nie tony mądrych recenzentów i artystów, który wprawdzie namaluje zestaw plam, czy wymiesza jakieś słowa, ale konia już nie namaluje.