Mister D.
TYKANIE
Mam w sobie zegarową tykającą bombę.
Ty też. Tej bomby żaden saper nie rozbroi,
mechanizm nie przestaje tykać, z grubsza moment
przez dłuto kamieniarza, najpewniej w lastryko.
Precyzyjniej określi chwilę ostatniego
tak. Noc, w której odkrywasz tę bombę, jest chwilą
doniosłą, patrzysz w sufit, rzucane na niego
puste, ruchome slajdy w cichym szumie bledną,
jak ty bledniesz, gdy słyszysz tykanie zegara.
Więc to tak, już rozumiem, o czym milcząc wiedzą
dorośli, pijąc wodę by kiszona żaba
łatwiej przeszła przez gardło - ty jesteś za młody,
ty szklankę wody podaj mi na starość z kuchni,
ty się lepiej ucz pilnie jak się w życiu chodzi -
tamten ledwo już stoi, tamten patrz jak cuchnie,
co na ławce śpi w parku, nie chcesz być jak oni,
niech ciebie ręka boska, masz się tylko uczyć,
bo życie jest nauką jak po Ziemi chodzić
z tą zegarową bombą. Zatkaj sobie uszy
jeśli się boisz huku, lub zrób coś innego,
na przykład telewizor, zrób jasno, zrób głośno,
ta tykająca bomba hałasu żadnego
nie robi, tylko cisza będzie przez stetoskop.
Ilość odsłon: 303
Komentarze
Mister D.
maj 01, 2023 16:19
Wczesny Paulo Koelio... natchniony nastolatek...?
Mister D.
maj 01, 2023 16:17
Tak, ale poprosiłem ją żeby wstawiła swoje wersy w ten mój wiersz, i taki efekt
Mam w sobie zegarową tykającą bombę.
(Wiele rzeczy sprawia, że uświadamiam sobie przemijanie.)
Ty też. Tej bomby żaden saper nie rozbroi,
(Bo każdy z nas ma swój czas do wypełnienia.)
mechanizm nie przestaje tykać, z grubsza moment
(Ale można zdecydować, jak ten czas spędzić.)
w którym pierwsze tik zrobił będzie określony
(Czasem trudno znaleźć sens w czasie, który mija.)
przez dłuto kamieniarza, najpewniej w lastryko.
(Nawet jeśli jest on ograniczony, to jest naszym.)
Precyzyjniej określi chwilę ostatniego
(Ale nie musimy dać się zdominować czasowi.)
tak. Noc, w której odkrywasz tę bombę, jest chwilą
(Chwila ta może być początkiem czegoś nowego.)
doniosłą, patrzysz w sufit, rzucane na niego
(Przestań więc marnować czas na to, co jest nieistotne.)
puste, ruchome slajdy w cichym szumie bledną,
(Akceptuj zmianę i skup się na tym, co naprawdę ważne.)
jak ty bledniesz, gdy słyszysz tykanie zegara.
(Czasami najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest zwolnić.)
Więc to tak, już rozumiem, o czym milcząc wiedzą
(Bo tylko wtedy możemy zobaczyć, co jest naprawdę ważne.)
dorośli, pijąc wodę by kiszona żaba
(To, co jest trudne, często wymaga czasu i cierpliwości.)
łatwiej przeszła przez gardło - ty jesteś za młody,
(Ale to nie znaczy, że nie możesz się nauczyć.)
ty szklankę wody podaj mi na starość z kuchni,
(Jeśli tylko pozwolisz sobie na rozwój.)
ty się lepiej ucz pilnie jak się w życiu chodzi -
(Możesz zmienić swój los, jeśli tylko będziesz działał.)
tamten ledwo już stoi, tamten patrz jak cuchnie,
(Każdy ma swoją ścieżkę, którą musi przejść.)
co na ławce śpi w parku, nie chcesz być jak oni,
(Ale musisz zacząć, aby osiągnąć swoje cele.)
niech ciebie ręka boska, masz się tylko uczyć,
(Każda lekcja, którą odnosisz, przybliża cię do celu.)
bo życie jest nauką jak po Ziemi chodzić
(Ale to, co ważne, to nie docieranie do celu, a proces nauki.)
z t
Irro
maj 01, 2023 15:53
Też mam nadzieję, że nie napisze - język to coś więcej niż system znaków.
Mister D.
maj 01, 2023 15:48
Nie, ten napisałem od początku do końca samodzielnie. Kiedy wykorzystuję AI jako eksperyment, to ujawniam to, taki mam zamysł, żeby jej użycie było ważnym elementem utworu, nie wiem jeszcze dokąd to mnie zaprowadzi, ale nie dowiem się jak nie spróbuję. Kiedy AI samodzielnie napisze taki tekst jak powyżej, to mamy przechlapane ;) Dzięki za czytanie!
Irro
maj 01, 2023 15:36
O, dobrze się czyta! Mam nadzieje, że to Ty, a nie AI :)