tetu
stadium przejściowe (z ciemności w światło)
świt odbarwia mrok —
znikam
w jaskrawym świetle dnia
niebo bliższe śmierci
daleko mi do powtórnych narodzin
gwiazdo zaranna
wschód jest dla tych którzy się obudzą
nie szczędź im blasku
niech czerpią siłę z żywego ognia
nim pod ciężarem czasu
noc zmieni się w kamień
znikam
w jaskrawym świetle dnia
niebo bliższe śmierci
daleko mi do powtórnych narodzin
gwiazdo zaranna
wschód jest dla tych którzy się obudzą
nie szczędź im blasku
niech czerpią siłę z żywego ognia
nim pod ciężarem czasu
noc zmieni się w kamień
Ilość odsłon: 339
Komentarze
tetu
czerwiec 25, 2023 00:32
Piękne dzięki Paweł. Pozdrawiam.
Marek, jeśli zabrzmiało jak z książeczki do nabożeństwa, to git, spełniło zadanie, bo ten kawałek to nic innego jak modlitwa. Fenks za koment.
Iro, dzięki za głęboką refleksję. Serdeczności.
Irro
maj 04, 2023 21:52
W moim odbiorze tekst mocno religijny - świt jako życie doczesne/ stadium przejściowe przed powtórnymi narodzinami/ drugim przyjściem Chrystusa. Druga możliwość to przebudzenie w ujęciu Buddyzmu, stan wyzwolenia z cierpienia.
Ciekawe, że gwiazda zaranna (Wenus) była uosobiana w starożytnym Rzymie przez Lucyfera (postać mitologii rzymskiej)- niosącego światło (Lux).Ciekawe, że początkowo w Chrześcijaństwie to imię nie zawsze było kojarzone z diabłem.
Tak, czy owak - ciekawy, głęboki tekst, z tajemnicznym końcowym dwuwersem
x l a x
maj 04, 2023 19:16
Gdy dotarłem do "niebo bliższe śmierci" zablokowało, bo nie wiem, o co chodzi. Gwiazda zaranna to tak raczej z książeczki do nabożeństwa, bo nie ma czegoś takiego "w cywilu" ;-) Natomiast dwa ostatnie wersy genialne i bardzo nośne poetycko. Warto przy wierszu podłubać. Zdrówka.
Mister D.
maj 02, 2023 11:22
Mi się podoba, trochę depresyjny, dramatyczny, ale z nutką optymizmu i dobrym życzeniem. w prosty i obrazowy sposób pokazane nadchodzenie świtu.