A.G.
Według nowych danych wywiadowczych
Na Ukrainie
błoto pośniegowe
jest zbyt płytkie,
nawet na dziecięce ciała,
przykrywamy je świerkiem,
ułożone obok siebie.
Niektóre mają otwarte oczy,
w nich błękitne niebo,
bezchmurne, zbyt
niebieskie — jakby nic się
nie stało, tylko czyste, błękitne
niebo, szokująco nieodwracalnie błękitne.
Gdy w polu wilcy
mają krwawy zjazd
wszystkich wilczych kast.
a Krukowatych nad nimi
nie sposób policzyć.
Rozrywają boki,
wydziobują oczy z twarzy,
więc czy się odważysz,
wszystkie martwe części zebrać
i łzy nie uronić,
w Chrystusie chowając wrażliwość,
tam, gdzie wieczne kwatery rządowe,
przy których obojętni widzowie,
w milczeniu owijając się w futra,
patrzą jak
Olga osobiście dotknięta
obrączką rzucając w księdza,
całuje zimne usta trupa
I mało kto już wierzy,
że Don wylał z miłości do kozackich stepów.
Komentarze
Leszek.J
lipiec 13, 2023 17:57
Przerysowane to jak na dzisiejsze czasy.
Akcję przeniósłbym 80 lat wstecz
x l a x
lipiec 13, 2023 10:00
Lirycznie i z emfazą. Poprawiłbym wersyfikację tzn. na dłuższe wersy i zakończył wiersz na "i łzy nie uronić", bo dalej robi się kicha...
tetu
lipiec 12, 2023 21:49
Trudno nie zgodzić się z Pawłem. Podobnie odbieram, zwłaszcza, że ta jakby druga część/drugi wiersz ubrana dodatkowo w rymy odstaje od pierwszych trzech cząstek(ale może o to chodziło autorowi, żeby pokazać, że coś się nie klei, a jeśli się nie klei, to trzeba zrobić ludziom wodę z mózgu i zrobić tak by się słuchali). Próbowałam to poukładać podporządkowując co nieco tytułowi, iść jakby jego śladami, dostroić muzykę i doszłam do wniosku, że nie wiem gdzie jestem i nie wiem jak jest naprawdę. Hm? Czyżby autorowi chodziło o obraz manipulacji i propagandy? Początek mnie zaciekawił. Pozdrawiam.
Mister D.
lipiec 05, 2023 17:37
do "szokująco nieodwracalnie błękitne" jest jeden wiersz, a potem zaczyna się drugi. Nie składa się w całość wg. mnie. Ten drugi trochę piosenkę przypomina, i wprowadza zbyt dosłowne, turpistyczne elementy, które na mnie nie robią wrażenia, ciężko konkurować z makabrą zdjęć i obrazów z wojny, więc jak bym poszukał jakichś subtelniejszych środków, aby zasugerować coś, co by działało mocniej, ale nie było tak "w mordę dał".