x l a x
efekt uzo
duch Dionizosa unosił się nad wodami
wtedy grawitacja była w powijakach
nieśmiertelność sączona z nadzieją
nasze imiona wypisane papilarnie
linie życia prowadziły w cudzą miedzę
w chrzęst pękających popręgów
słońce zaczęło słać ołowiane światło
po księżycu została sonata
teraz kura domowa grzebie w Auchan
wśród spoconych koszy z promocjami
elektrycznych wyrywarek włosów z nosa
eklektycznych zbiorków powołanych
zdjąć by już symulator starości
zerkając na cenę w odwrocie
niech ktoś przemieni wodę w mleko
Ilość odsłon: 800
Komentarze
Dagny
grudzień 03, 2023 00:24
Pierwszą połowę czyta się świetnie; te popręgi - nawiązujące do dzikich koni, swoboda i beztroska.
Nawet nadzieja była niemal pewnością, urocze.
Strofa z Auchan’ em, ciężko - dosłowna, to mi przeszkadza że się tu nie obudziła żadna iskra dowcipu ( można by tak jeszcze długo wyliczać „ niezbędniki”).
Puenta świetna, bo symboliczne mleko - fajne, natomiast …hmmm, widziałam już coś podobnego ; ktoś też w puencie przemieniał chipsy w chleb - mam więc wrażenie po - wie - le - nia, więc jak ?
( koszów, czy koszy ?), pozdrawiam.
Mister D.
grudzień 03, 2023 00:20
Może i Facebook, nie wiem, ale na pewno już go kiedyś czytałem.
x l a x
grudzień 03, 2023 00:12
Może Facebook? Text ma ok. 2 lat, ale modyfikowany.
Mister D.
grudzień 03, 2023 00:10
To skąd pamiętam?
Mister D.
grudzień 03, 2023 00:09
Puentę czytam dwojako - wołanie o wypełnienie czegoś treścią odżywczą, albo tęsknotę za dzieciństwem, młodością, rajem utraconym. Peela niewątpliwie coś też przygniata, grawitacja pewnie.
x l a x
grudzień 03, 2023 00:09
Tego tu raczej nie było.
Mister D.
grudzień 02, 2023 23:52
Ten wiersz już kiedyś był na portalu, o ile pamiętam.