Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 duch Dionizosa unosił się nad wodami

 wtedy grawitacja była w powijakach

 nieśmiertelność sączona z nadzieją

 

 nasze imiona wypisane papilarnie

 linie życia prowadziły w cudzą miedzę

 w chrzęst pękających popręgów

 

 słońce zaczęło słać ołowiane światło

 po księżycu została sonata

 

 teraz kura domowa grzebie w Auchan

 wśród spoconych koszy z promocjami

 elektrycznych wyrywarek włosów z nosa

 eklektycznych zbiorków powołanych

 

 zdjąć by już symulator starości

 zerkając na cenę w odwrocie

 niech ktoś przemieni wodę w mleko



Ilość odsłon: 417

Komentarze

grudzień 03, 2023 00:24

Pierwszą połowę czyta się świetnie; te popręgi - nawiązujące do dzikich koni, swoboda i beztroska.
Nawet nadzieja była niemal pewnością, urocze.

Strofa z Auchan’ em, ciężko - dosłowna, to mi przeszkadza że się tu nie obudziła żadna iskra dowcipu ( można by tak jeszcze długo wyliczać „ niezbędniki”).
Puenta świetna, bo symboliczne mleko - fajne, natomiast …hmmm, widziałam już coś podobnego ; ktoś też w puencie przemieniał chipsy w chleb - mam więc wrażenie po - wie - le - nia, więc jak ?

( koszów, czy koszy ?), pozdrawiam.

grudzień 03, 2023 00:20

Może i Facebook, nie wiem, ale na pewno już go kiedyś czytałem.

grudzień 03, 2023 00:12

Może Facebook? Text ma ok. 2 lat, ale modyfikowany.

grudzień 03, 2023 00:10

To skąd pamiętam?

grudzień 03, 2023 00:09

Puentę czytam dwojako - wołanie o wypełnienie czegoś treścią odżywczą, albo tęsknotę za dzieciństwem, młodością, rajem utraconym. Peela niewątpliwie coś też przygniata, grawitacja pewnie.

grudzień 03, 2023 00:09

Tego tu raczej nie było.

grudzień 02, 2023 23:52

Ten wiersz już kiedyś był na portalu, o ile pamiętam.