Rafał, nie wiem o czym piszesz, to jakieś kompletne brednie zwichrowanej osobowości.

Gudmundur, dziękuję za czytanie i komentarz. Pozdrawiam

Rafale!
Dobrze, że jesteś i w pełni zdystansowany podchodzisz do tematu -:)

proponuję stworzyć konkurs inspirowany moim zdjęciem z nagrodami :) niecierpliwie czekam na kolejne teksty bo przyznaje, że zaczynam się czuć jak gwiazda, one też maja swoich psychofanow :)

'umów się pan z sobą na wizytę i rozpocznij leczenie
zła bestia nie przybędzie nabić cię na miecz
a oczy jej ogniem nie płoną do twojego trupa

zachowujesz się jak wczorajsza ostra pizza
na wyjściu w orurowaną otchłań myśli
wartych tyle co szczurzy pisk w kanałach'
******************************************************

Zacznę od tego:
'na wyjściu w orurowaną otchłań myśli
wart(a)ych tyle co szczurzy pisk w kanałach'

Bardzo gorąco tu-:)
Tęsknota, niedosyt, może nawet jakaś trauma prześladuje plke. Miłość...

Pzdr!

Oczywiście, że potrafię! To były obrazy zpisane z podróży w wyobraźnię. Ujrzałam tam właśnie takie czarno szare zdjęcię, którego okreslic nie potrafiłam. A miało złotą obwódkę, więce pomyślałam, że ktoś ważny, może nawet jakiś magister?

Czy potrafisz wyjaśnić pobudki, które nakłoniły cię do napisania tych bredni? Czy możesz dookreślić podmiot liryczny z wersu "czarno szare zdjęcie wykształconego lumpa" (z poprzedniego paszkwilu). Jeśli nie potrafisz uzasadnić takich treści, to może tu być naruszenie Regulaminu Portalu pkt.5 b) oraz d)

Mam się czuć upomniana czy coś?

Z całym szacunkiem do was wszystkich, proszę mi nie wmawiać czegoś, czego nie ma...

Jaki to magiel przepraszam?

Frazy użytkowe. To coś jak zadziwiający zwyczaj zostawiania po sobie napisów w toalecie, na ścianach, na ławkach. Stało się i jest. Czy adresat odczyta..
wątpię. Czy pojmie? Tym bardziej, jeśli treść prawdziwa.
Ulżyło? To dobrze.
A tak poważniej, to wolałbym jednak wiersz poczytać.
Magiel mnie osobiście nie rajcuje.