Prawo jazdy i samochód - szczyt marzeń w pewnym wieku, świadczący o tym, że się teoretycznie dokądś zmierza, do nieba na przykład, albo przed siebie. Ale w wieku 17 lat? Chyba od 18 można, ale może PL tak o tym marzy, że wyprzedza i antycypuje, że będzie miał, bo się nie może doczekać.

Z temperaturą się też oczywiście kojarzy, 36- to normalna temperatura, a minus 36... zamarzają, brak im ciepła, domu, miłości, uwagi i troski? Śmierć je czeka. Ciekawie to skojarzyłeś, temperaturę z wiekiem, i w dół jadą, jakby do piekła, które jest lodowate, a nie gorące.

Intrygująco i niepokojąco, staram się rozszyfrować ten wiek "minus trzydzieści sześć lat", ale brzmi ciekawie. Jakby były młodsze i jednocześnie starsze, skazane na coś, może nie dorosną nigdy, nigdy się nie usamodzielnią? Nie są nikomu potrzebne? Nie stanowią pozytywnej wartości? Nie wiem do końca, tak intuicyjnie rzucam, ale ciekawie.

mars, w mojej młodości możliwe było od 17, a przynajmniej tak to pamiętam, nie prostuj, proszę, jeśli się mylę

Konfacela Borba, piszący wiersze wciąż coś liczą: sylaby, zestroje, wersy... Dzięki za uwagę!

Milo, jesteśmy równolatkami, trza jakoś uzasadnić, że jeszcze nie czas na meldunek w Domu Złotej Jesieni.

Grzegorzgrześ, serdecznie zapraszam!

Chce się tu wrócić, obejrzeć go z innej strony. Na pewno frapujący jest ten wiersz

Takie spojrzenie na okolicę dobrze mi robi.
Finał smaczny. Dzięki za wiersz

Jest niebanalnie, intrygująco, jakoś nawet sensacyjnie chociaż niby statycznie, rzecz ustawiona niby w słupku podobnym do słupka rtęci w termometrze albo do wodowskazu w czajniku.


Trzydzieści sześć lat poniżej poziomu zera i siedemnaście lat powyżej. To razem ile?

17 + 36 = 53

Liczba 53 kojarzy się z poprzednim wierszem. Tamten zaczyna się od słów:

Wszystko będzie dobrze,
masz dopiero pięćdziesiąt trzy lata
i całe życie przed sobą.

To jest dla mnie konkretny trop do prób wgryzienia się w wiersz.

Coś się gotuje, coś zamarza, coś się zagłębia, coś wypływa...

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona F. S. Fitzgeralda to nie jest. Szkoda, że autor w poleciał na łeb na szyję z końcówką

Prawo jazdy dopiero w wieku 18 lat - przepisy ;-)
Tekst dziwaczny, ale daje do myślenia.

Faktycznie, ze starym browarem mi się pomyliło