Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Tych kilka miasteczek, które da się rozpoznać na zdjęciach

nie powinno przeważyć szali. To w końcu tylko świat

poddany pobieżnym oględzinom. Choćby numery przy bramach

nie chciały przypominać, coś w obrysach postaci

 

każe przywołać ich głębokie, wilgotne nisze, gdzie światło

szybko grzęźnie po pas, po szyję, żeby ostatecznie

stracić grunt pod nogami. Nie wiadomo nawet, czy uda się

na powrót przepłynąć na drugi brzeg, uchwycić okazji

 

kiedy pamięć zaczyna słabnąć, pozwalając kształtować się

rękom. Ciepła, plastyczna glinka, wciąż ciekawa 

co z niej można ulepić, jaki kształt zdolny jest przybrać wrzątek

rozlewany do kubków z czerwonymi od mrozu uszami.

Ilość odsłon: 356

Komentarze

styczeń 05, 2024 10:29

Ano dobry.

styczeń 04, 2024 19:10

Co tu tak pusto? Świetna poezja. Tylko ja to widzę?