Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Nie potrzebuję dowodu tożsamości,
zostawiam za sobą czystą drogę.
Nic nie tłumaczę. Po prostu  odchodzę.
Poczciwe mrówki zajmą się chaosem.

Szaleństwo zawsze było w cenie,
chociaż nagrodą jest pokonany czas

będę ostrożna.Łatwo zgubić słowa.
O północy rozwłóczę je w ciemnym
przejściu, gdzie śmieją się demony.
Patrzymy na siebie, by za chwilę
na zgiętym łokciu zapaść w sen.

Jeszcze nie wiesz
 - ukryte pragnienia gasną.
Ilość odsłon: 2344

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 24, 2017 05:36

Coś jest w tym wierszu, ale nie bardzo łapię, co dokładnie. Może jeszcze ktoś spojrzy?
Pozdrawiam.