x l a x
nie wiersz mi
droga Ewo, czuję się osaczony, bezradny jak skazaniec
który, by dostać pióro i papier do celi, musi napisać podanie
nie wierz mi, że długo czekałem na ten tekst
rytmem tłukł się po obszczanym mieście błądziłem
po wymiętych zdjęciach, twarze ludzi dźwigały fałszywe wyrazy
korygowana kofeiną i deszczem powstała chora i krwawa abominacja
dobrze, że noc nie czyta w otwartych oczach
wiesz, Ewo, gram ze sobą w szachy
przewiduję sto posunięć do przodu, a i tak ogarnia mnie strach
czy dotrze mój goniec do ciebie
nie
wiersz mi potrzebny, lecz ty
Ilość odsłon: 857
Komentarze
Dagny
styczeń 06, 2024 00:02
Jest jeszcze coś bomba w tym tekście, ale muszę przemilczeć, niemniej jest to mój „ konik”; szczególnie go doceniam…
Dagny
styczeń 05, 2024 23:25
Dla tego tekstu się zalogowałam, jest wspaniały. Tyle w nim piękna, bezradności, okrucieństwa świata, bezbronności PL - choć przecież, walczy dzielnie o…nadzieję.
Takie teksty są jak instrument - który porusza mnóstwo strun jednocześnie tych swoich i rezonuje w naszych; czytelnik kończy i nie może się nadziwić rozpiętości odcieni - jak się subtelność autentycznego uczucia uchowała pośród obszczanej brzydoty… i ten poeta, który nawet z wiersza rezygnuje , majstersztyk.
pozdrawiam.
Rozbrat
styczeń 05, 2024 20:13
Dobre
subtelne piękne relacje
wzmocnione grą słów
x l a x
styczeń 05, 2024 17:58
Magda Gałkowska - listopad 08
"przede wszystkim świetna gra słów pomiędzy tytułem, a puentą, świetnie pokazana klaustrofobiczna wręcz sytuacja poety, w sam raz dla mnie, bo o tym też piszę w najnowszej książce. metafora niby nie nowa, temat niby nie nowy, ale bardzo dobrze podane to wszystko, naprawdę zacnie "zrobiony" wiersz. ps. nie sądziłam, że przeczytam jeszcze we współczesnej poezji określenie "abominacja" - świetnie rozegrane :)"