Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Niektórzy wybierają te mniej uciążliwe
i bardziej estetyczne, niż wyjście na tory,
formy samobójstw - będą im niepowściągliwe
zaoszczędzone klątwy, w tym służb porządkowych.

Z jakim wyrazem twarzy znajdują ich rano,
siedzących na podłodze, jak w łonie skulonych,
do snu ukołysanych czułą kołysanką,
że wszystko uśmierzone, ich czyn wybaczony.

Niektórzy niż gałęzie wolą małe chłodnie
utraconego raju - w nich można odetchnąć,
podobno bezboleśnie, stężonym azotem.
Czy śnią im się ogrody, że wystarczy sięgnąć,

wejść w tę noc łagodnie -
Ilość odsłon: 258

Komentarze

styczeń 07, 2024 12:36

Tego słuchałem jak pisałem:
https://www.youtube.com/watch?v=PWdS_8Zwq50

styczeń 07, 2024 00:46

Dzięki.

styczeń 06, 2024 23:59

Bardzo podoba mi się ten tekst; sączy przekorną ( a może faktycznie empatyczną ?) słodycz opisując najgorsze - jest w tym jakaś podskórna perwersja - albo wiersz ma brzmieć jak zachęta, albo jest werbalizowaniem tęsknot …?
Napisałabym od razu skulonych na podłodze, a później - gdy czyn wybaczony, ale to tylko drobne subiektywne sugestie - ogólnie, świetnie, pozdrawiam.

styczeń 06, 2024 23:47

Ten azot jest w powietrzu, nie piją ciekłego azotu. Pzdr.

styczeń 06, 2024 22:58

Ambitnie pojechałeś Dylanem Thomasem. Dałbym "ciekłym azotem".

styczeń 06, 2024 21:45

To jeden z lepszych wierszy jakie znam w tym temacie, a to moim zdaniem jeden z trudniejszych tematów których można się podjąć - trudno nie spieprzyć.