Mister D.
URZĘDNIKÓW Z MUZYKAMI SPOTKANIE NA KOŃCU ŚWIATA
Myślę o nich, bez których kotlet byłby równie
pożywny, wino równie do smaku, koloru,
że w czas zasadniczego o miejsce w szalupie,
ożywionego nagle, na biel i czerń sporu,
robili swoje.
O tamtych też rozmyślam, na scenie bez desek,
otoczonej niezmiennym zapisem nutowym,
jak z kluczem wiolinowym przy skroni, selekcję,
wiedzącym wszystko lepiej, rutyną znudzonym
umilali urzędnikom.
Ilość odsłon: 191
Komentarze
Mister D.
kwiecień 03, 2024 13:20
Dzięki Wokka, mi też dobrze się czyta, ale ludziska są różni. Pozdro.
wokka
kwiecień 02, 2024 09:45
Dobrze się czyta. Pozdrawiam:)))
Mister D.
kwiecień 02, 2024 08:57
Może. Dzięki.
x l a x
kwiecień 01, 2024 13:12
"że w czas zasadniczego o miejsce w szalupie" - namotałeś. Spróbuj bez inwersji.