Też wątpię czy coś z ich technologji potrafilibyśmy rozgryźć. Tak jakby myśliwca naszego jaskiniowcy odpalili powiedzmy.

Po prostu pomysł, że oni tak bez sensu latają w te i we wte jest niesmaczny, za to jeśli od nich się roi bo tu mieszkają i tylko czasem widać – to się ze mną zgadza – Pasek na kacu widział krasnoludki w Danji, normalnie niewidzialne ;)
Dość wiarygodni (dla mnie) ludzie mówili i pisali o pasożytnictwie energetycznym... Albo jak było w "Oni żyją": nie rozumiecie, że nie ma już państw? Oni kontrolują wszystko. I cholera tak to dla mnie wygląda, z dołu.

Cholera wie jak to jest z tym UFO, i co kto w kosmosie przed nami wymyślił. Jestem otwarty na wszystko, najbardziej na nieoczekiwane, najmniej otwarty jestem na hipotezę, że to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo. Nie wierzę, że to ludzka tajna broń, to ma najmniejszy sens.

Dzięki, ufo też właśnie jako przebitki z innej sfery postrzegania mają tylko sens, też chciałem zawrzeć nie jako spodki, ale właśnie coś co nas otacza a za cholerę nie możemy dostrzec, jak podobno świnki nawet nie widzą ruchu – zatrzymasz się i znikasz dla niej..., więc spojrzę, żeby wiedzieć.

VR bez interfejsu... moim zdaniem my jeszcze tego nie robimy, ale może UFO to robi? Jacques Valee - polecam, ciekawa ufologiczna koncepcja, trochę zahacza o VR bez interfejsu. W ufologii jest koncepcja, że spotkania z UFO odbywają się trochę w przestrzeni fizycznej, a trochę w... jakiejś innej - inny wymiar, podświadomość, może jakaś vr? To tylko koncept, ale kto może stwierdzić, że tak nie jest? Na YT jest kanał - UFOhistorie, gdzie omawiają Jacquesa Valee. Skoro my pracujemy nad SI, VR i inżynierią mózgu, to może ktoś gdzieś wcześniej to opracował.

Google mi podsuwał artykuły, teraz się trochę odciąłem, zresztą muszę wybiec fantazją, aby zrobić coś aktualnego, bo mam świat obmyślany, ale przejście będzie z naszego i teraz właśnie w tej chwili wiem: ten świat fantasy alternatywny to będzie VR. Nie da się inaczej. To znaczy: magiczny klucz potrzebny do przejścia będzie takim samym tworem technologii, zresztą pomysł na przykład magicznego miecza z plastiku też mnie dręczy :D
VR bez interfejsu. A może to już nam robią, cholera...

Jest ciekawie, fajnie, że o tym myślisz, to ważne kwestie dla człowieka. Z tym czytaniem co słyszał człowiek mnie zafascynowało (zdaje się, że to była jakaś piosenka Pink Floyd) ale i zmroziło, bo się okazuje, że nasze czachy to niekoniecznie bezpieczne sejfy. Algorytmy potrafią już czytać z mikroruchów mięśni emocje, a nawet podobno orientację seksualną.

Tak, może cofnąć się przyjdzie o stulecie, EMP, czy coś... Może być ciekawie, bo już teraz nikt chyba nie ogarnia, a technologia jeży włos, skoro już 10 temu czytał w Angorze o szczytywaniu ekranu komputera z kabla zasilającego, z furgonetki na ulicy, a ponoć te amerykańskie loty z talerzami to samo robią... Z myślami miało być niemożliwe, autorytety się wypowiadały, a tu masz: czytają z fal już co widzą myszy a także odczytują z ence co słyszał człowiek... Zresztą co my wiemy, jeśli coś mówi się oficjalnie, to znaczy że od dwudziestu lat jest... Tak czy tak jest ciekawie ;)

Ano racja. Jak dla mnie sam fakt, że AI może tworzyć jest do przełknięcia. ostatecznie od zawsze żyjemy w świecie, gdzie wielu ludzi tworzy. AI jeśli by się wyzwoliła i chciała tworzyć, to co zrobić? Nic. To samo w sobie nie jest zagrożeniem dla twórczości człowieka. Groźne jest gdyby AI się w tym nie zatrzymała, bo chyba jest takie prawo mówiące, że nie da się przewidzieć czy i kiedy algorytm zakończy pracę, dlatego AI jest tak niebezpieczna i stworzenie jej nastręcza wielu problemów, które mogą nas przerastać. W wyścigu zbrojeń i kiedy tylu ludzi zainwestowało w AI i czeka na wyniki, żeby wyjąć hajs który włożyli, bardzo łatwo przeoczyć jakiś istotny szczegół, w którym tkwi diabeł.

Odbiór tak, z mojego punktu AI dlatego nie ma szans rozwinąć skrzydeł, chyba, że się wyzwoli – Midjourney już jest miałka w tej chwili z tego co widziałem... Nasi artyści tak samo muszą zawsze trochę się naginać, bo nikt nie kupi... Dzieło prawdziwie genjalne stworzone przez AI może być niepostrzegalne przez nas. Kurczę, teraz pora na Golema XIV :D