Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 czasem lubię wyszumieć się jak lasy

 poświęcić się jak cerkiew w Lutowiskach


 chrzczę deszczówką święconą dłonie

 tuląc borówkowe zbocza i stoję

 u stóp grani z pochylonym ostrzem

 tak na wszelki wypadek


 piję za twoje zdrowie

 bo mi więcej nie trzeba



Ilość odsłon: 511

Komentarze

kwiecień 30, 2024 13:43

I całe szczęście ;-)

kwiecień 30, 2024 09:14

Ten tekst jest w sumie ok.

kwiecień 26, 2024 21:37

Dzięki Leszku - przyda się ;-)

kwiecień 26, 2024 21:31

Marku życzę dużo zdrowia.
Wena jest i tak trzymać.

kwiecień 25, 2024 18:28

Też się często wygłupiam, a szczególnie w ten imieninowy dzień...

kwiecień 25, 2024 16:02

Marku, wygłupiam się przecież - z tym tytułem to jak "Naga broń 33 ⅓" __nie bierz tego na serio

...i na zdrowie

kwiecień 25, 2024 15:17

Kocie, jeśli tekst wywarł jakiekolwiek wrażenie, takie czy inne, to spełnił swoje zadanie, i warto było.... Dziękuję za słowa

kwiecień 25, 2024 10:31

Wiersz jak przechadzka po górach, i wywołuje tak sam efekt. Podobnie jak Mithrila - najbardziej mnie urzekła łagodna harmonia środkowej cząstki, która wnosi mnóstwo spokoju. Pozazdrościć peelowi takiego stanu ducha.
Mam nadzieję, że osiągniętego nie tylko po tych %.

Pozdrawiam,
The Meanest Cat.

kwiecień 24, 2024 19:50

Dzięki Davidzie za miły komentarz.
PS. Jeślibyś był tak łaskaw, i wyjaśnił ten 33,3%, bo z alkoholi przychodzi mi tylko do głowy nalewka z aronii...

kwiecień 24, 2024 17:48

...tytuł od początku buduje treść
______i afirmacja więcej niż paru wersów nie potrzebuje - nic dodać, nic ująć...

: PS
miałbym jedynie ochotę w tytule napisać 33,3%
...ale to moje "widzimisię"