Dobre to.
Wysyp jak grzybów po deszczu

Dobre obrazki, z humorem. Rymów w haiku nie powinno być, więc raczej bym uznała to za rodzaj fraszek, albo za nowo odkryty gatunek "autorski" :)))
Tylko za dużo tego na raz, Autorze, dawkuj proszę, wtedy łatwiej się odnieść.

Pozdrawiam,
The Meanest Cat.

Szumi ruda w kapeluszu,
gzy ją okrążają,
nie brak rudej animuszu,
we wsi psy szczekają.

Słoma z butów jej wychodzi
słońcu na spotkanie,
jak huragan są jej loki,
który drzewa łamie.

Spode rudej kapelusza
loki jak kaskada,
motyl skrzydełkami rusza,
w lokach nogi schładza.

A kapelusz jest słomiany,
innych nie uznaje,
giez ją śledzi orbitalny
za chwilę się naje.

Uszy rudej brzęczą w klipsach
gdy wybiega z domu -
loków żar, dymiące zgliszcza,
posiew wiatrołomów.

Pędzą loki jak wichura,
same ochy achy,
rudy wigor i brawura
z chałup zrywa dachy.

Pędzą loki jak wichura,
same ochy achy,
rudy wigor i brawura
z chałup zrywa dachy

Szumi ruda w kapeluszu,
nad nią szumią gzy.
Nie brak rudej animuszu,
we wsi wyją psy.

Słoma z butów jej wychodzi
słońcu na spotkanie,
jak huragan są jej loki,
który drzewa łamie.

Spode rudej kapelusza
loki jak kaskada,
motyl skrzydełkami rusza,
w lokach nogi schładza.

A kapelusz jest słomiany,
innych nie uznaje,
wokół krąży orbitalny
giez - się zaraz naje.

Uszy rudej brzęczą w klipsach
gdy wybiega z domu -
loków żar, dymiące zgliszcza,
posiew wiatrołomów.

A podziękować, podziękować. Pozdrawiam.

są super!
mogłeś zamieścić w dziale Haiku