Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki





ze śmietnika przynosiła
suche badyle

wkrótce odżywały podlewane
ekstraktem ze skorupek jaj

mówiła do nich przyciszonym głosem
a one rozrastały się nieskrępowanie
jak gdyby śmietnik był tylko snem
nic nie znaczącym epizodem

popołudniami zamykała się w swoim pokoju

w półmroku opuszczonych rolet
oswajała świat
Ilość odsłon: 257

Komentarze

sierpień 01, 2024 11:39

w cieniu żaluzji i rolet
oswaja się i rozrasta :)

sierpień 01, 2024 09:10

Dziękuję grzybowa za komentarz :) W pierwotnej wersji zakończenie brzmiało: w półmroku opuszczonych rolet/pozwalała rozrastać się myślom.

lipiec 31, 2024 23:38

puenta, chociaż przyjemna, nie do końca wypływa mi z tekstu, nie do końca go "puentuje" (że tak masłomaślanie to określę)

coś mi brakuje w tym wierszu, nie do końca wiem czego, "przeczytałam" go sobie w czasie teraźniejszym, zamiast przeszłego i jest wtedy jakby lepiej, czas odbiera mu ten wspominkowy charakter i to imho coś "poprawia"

lipiec 31, 2024 23:20

Czułość czytam z tego wiersza :)

czerwiec 12, 2024 08:45

Dziękuję za komentarze :)

czerwiec 10, 2024 22:13

ze śmietnika przynosiła
suche badyle

wkrótce odżywały podlewane
ekstraktem ze skorupek jaj

mówiła do nich przyciszonym głosem
a one rozrastały się nieskrępowanie
jak gdyby śmietnik był tylko snem
nic nie znaczącym epizodem

popołudniami zamykała się w swoim pokoju

w półmroku opuszczonych rolet
oswajała świat

_________________________________

Oj! Koleżanko, wydaje się być sama interpretacja wielomymiarową, myślą sobie składam całość ,a w niej informacji mnóstwo pozwala zobrazować, co autorka chciała przekazać w treści wiersza. Widzę wspomnienia.

Pozdrowienia!

czerwiec 09, 2024 19:50

Ciepło napisane, dobrze się czyta.
Do następnego

czerwiec 05, 2024 00:00

Ładny, delikatny wiersz. Przede wszystkim o nadziei. I o ludziach, którzy czyniąc malutkie dobro, potrafią złagodzić zło świata.

Pozdrawiam,
The Meanest Cat