tetu
bicz boży nade mną czarne bezdroża we mnie
czym jest światłość Piotrze
wychłodzona brakiem ciała
na języku zwietrzałe słowa
modlitwy pokryte pleśnią
święte obrazki
zobojętniałam na krzyż
niewspółmierny do ran
sięga głębiej niż niejeden gwóźdź
nie mów że trzeba wierzyć —
wierząc żyłam pełnią grzechu
czym jest grzech Piotrze
w wierze
w dobrej wierze
w imię Róży
sięgam poza krawędź ziemi
i nic co martwe nie jest mi obce
requiem zaczyna się od snu
później już tylko bezdroża
ciągną się jak ukąszenie węża
Ilość odsłon: 500
Komentarze
Natalia Prill
lipiec 12, 2024 15:46
Ciekawe aluzje i sugestywne obrazy.
Wielowymiarowy i zapadający w pamięć:)
Paleface
lipiec 10, 2024 21:10
Przekornie, ale też zgrabnie. Ciekawe aluzje, jak pstryczki w nos.
Binek
lipiec 08, 2024 23:02
Czasem trzeba sobie sprawić przyjemność w zaglądaniu, żeby nie stracić dystansu na ament;)
I tak wiem, że doskonale radzisz sobie beze mnie:P
Ale co dwie głowy... byle nie w barszcz:D
Binek? a ten? To z poznańskiej gadki rodem, jamci jak z kuriera wycięty:)
Do zaś:)
tetu
lipiec 08, 2024 21:14
Paweł, dziękuję za słowo. Bardzo.
Binek, dzięki za tę równowagę, którą wprowadziłeś. Gdyby nie Ty?:D
A tak poważnie cieszę się, że zajrzałeś i zostawiłeś słowo.
Potrafisz w swoim stylu:)
"Emerytura w poezji - to błogi stan, chociaż..." - no właśnie i o to chociaż się rozchodzi. Ale że Binek? Ok. To tylko ja. Do miłego:)
Binek
lipiec 07, 2024 18:38
W takim razie dla równowagi powiem, że mnie przekonują metafory łącznie z kodą na czele. Z resztą, całej opowieści z Piotrem w tle sam lepiej bym nie napisał, więc co się będę;)
Potrafisz w swoim stylu:)
Emerytura w poezji - to błogi stan, chociaż...
Do miłego:)
aidegaart
lipiec 02, 2024 01:52
"na języku zwietrzałe słowa
modlitwy pokryte pleśnią
święte obrazki
zobojętniałam na krzyż" - naprawdę chcesz tak pisać?
Przecież takie rzeczy piszą początkujący. Reszta w podobnym, napuszonym stylu... żadnym stylu.
Mister D.
czerwiec 29, 2024 15:21
sięgam poza krawędź ziemi
i nic co martwe nie jest mi obce
- a ja zazdroszczę tej frazy.
tetu
czerwiec 28, 2024 23:22
Janusz, Gudmundur, grzybowa, mithril, dzięki za ślad.
O ile mogłabym przyciąć dwa wersy, o tyle pięć już mocno mną waha. Grzybowa? jeszcze to przeanalizuję. Fenks.
Krzywizna pierwszej strofy, hm? O ile zwietrzałe słowa faktycznie są zwietrzałe (wg mnie może bardziej w sensie mało poetyckie, wyświechtane, zbędne), o tyle nie mogę się pozbyć stamtąd języka. Nie wiem, nikt nie zgłaszał zgrzytu, dlatego muszę się nad tym zastanowić.
Dzięki mithril za sygnał.
czym jest światłość Piotrze
wychłodzona brakiem ciała
na języku modlitwy
pokryte pleśnią
święte obrazki
Mithril
czerwiec 26, 2024 17:08
...z krzywizną Echa*
Mithril
czerwiec 26, 2024 16:57
...myślę, że ten wers:
"na języku zwietrzałe słowa"
to kwiatek u kożucha, bo strofa zgrzyta - może tylko mnie zgrzyta.
Dalej się czyta się, ale z krzywizną cha pierwszej strofy.