Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


czym jest światłość Piotrze
wychłodzona brakiem ciała
na języku zwietrzałe słowa

 

modlitwy pokryte pleśnią
święte obrazki

 

zobojętniałam na krzyż 
niewspółmierny do ran
sięga głębiej niż niejeden gwóźdź

 

nie mów że trzeba wierzyć —
wierząc żyłam pełnią grzechu

 

czym jest grzech Piotrze
w wierze
w dobrej wierze 
w imię Róży

 

sięgam poza krawędź ziemi
i nic co martwe nie jest mi obce

 

requiem zaczyna się od snu
później już tylko bezdroża
ciągną się jak ukąszenie węża




 

Ilość odsłon: 499

Komentarze

czerwiec 24, 2024 22:03

oj tam, przez ch po prostu dłuższy hak ;P

czerwiec 24, 2024 21:43

*zahacza. Zyto, dziękuję.

czerwiec 24, 2024 21:03

bezdroża z wężem cudne

ale bym docięła, przynajmniej 2-5 wersy

czerwiec 23, 2024 21:15

'zobojętniałam na krzyż
niewspółmierny do ran
sięga głębiej niż niejeden gwóźdź



nie mów że trzeba wierzyć —
wierząc żyłam pełnią grzechu'

Tetu! Odkry(łaś)wasz prawdę!
Która mi obca, już nie jest.

Jak tytuł wiersza!

Pozdro




czerwiec 23, 2024 15:17

faza ren
requiem zaczyna się od snu
później już tylko bezdroża
ciągną się jak ukąszenie węża

to jest ciekawe jako miniatura ......pozdrawiam

czerwiec 22, 2024 21:26

Uff, już wstępowała we mnie niewiara, że ktoś w ogóle zwróci uwagę na tytuł, choć wybrzmiewa. Dzięki Ci Xlax:) Fajnie, że w tym wszystkim wychwyciłeś antycredo. Pozdro.

czerwiec 22, 2024 18:21

Brzmi buntowniczo z filozoficzną nutką. Pewnie nie bez kozery jest parafraza kanta w tytule. Wers "wierząc żyłam pełnią grzechu" brzmi jak antycredo, dając do myślenia. No i konwencja z Piotrem, obarczająca "winami" kogoś innego. Podoba mi się mimo lekkiego przygnębienia. Trochę mi zachacza o klimat poglądów Teilharda de Chardin.