Rirn
Południk Yeatsa
Lekka odśrodkowym wirem napełnia równik ruchem gwiazd
Na mniejszej zębatce bieguna noc ciężko pedałuje
Ciągnie wóz powoli, ociężała od gwiazd
Na mniejszej zębatce bieguna noc ciężko pedałuje
Ciągnie wóz powoli, ociężała od gwiazd
Ilość odsłon: 233
Komentarze
Rirn
lipiec 02, 2024 13:15
Wasze pomysły podobają mi się ;) Przykrojony matematycznie ma ładną talię mentalną ;) W pierwszym rzucie wyobraźni chciałem tylko połączyć szybkość zmieniających się pór dnia z położeniem geograficznym. Dalsze machinacje w materii wiersza nie zostały przeze mnie podjęte ;) Może podziubam przy tym kiedyś.
p.s. Jeżeli statystyka nie kłamie, to wrócę z kolejnym wykwitem w styczniu 2025 ;)
aidegaart
lipiec 02, 2024 01:43
Hej, to jest całkiem dobre, a dlaczego nie tak:
napełnia równik na mniejszej zębatce bieguna
ciężko pedałuje ciągnie wóz powoli
ociężała od gwiazd
Gudmundur
lipiec 01, 2024 23:54
Lekka odśrodkowym wirem napełnia równik ruchem gwiazd
Na mniejszej zębatce bieguna noc ciężko pedałuje
Ciągnie wóz powoli, ociężała od gwiazd
Najpierw ci pokażę, jeśli pozwolisz, ok?
Zapis matematyczny twojego wiersza:
2 + 4 + 2 +3 +2 +2 +1
1 +2 +3 + 3 + 1 +2 + 3
2 + 1 + 3, +4 +1 +1
__________________________________
Lekka odśrodkowym wirem
napełnia równik ruchem gwiazd
Na mniejszej zębatce bieguna
noc ciężko pedałuje Ciągnie
wóz powoli, ociężała od gwiazd
2 + 4 + 2 — (8)
3 + 2 + 2 +1 — (8)
1 +2 +3 +3 — (9)
1 + 3 , + 4 +1 +1 — (10)
___________________
Spróbuj matematycznie treść połączyć z fizyką i chemią!
Pozdrawiam
Rirn
czerwiec 30, 2024 10:30
Rozumiem, że twój komentarz płynie z osobistego doświadczenia ale postaw się w mojej sytuacji. I co ja ma przed tak postawioną przez ciebie logiką zrobić? Zakopać się pod ziemię tylko dlatego, że nałożyłeś swoim wyobrażeniem na mnie jakieś zachowanie, którego we mnie według mnie nie ma? Jestem tutaj od 2020 roku i jeżeli nabyłem tym prawo do napisania o kimś swojego zdania to uważam, że wielu z komentujących też mna podobne poziomy ego co reszta piszących :)
Jeżeli kiedys będe sławniejszy to już teraz dostaniesz wgląd w mój proces twórczy. Słowa to dla mnie zabawki, uwielbiam materię słów, i odkrywam, raz za razem, ze znakomita wiekszośc ludzi nie ma siły, czasu, nie rezonuje w sposób podobny do mojego i stąd te nieporozumienia. Cieszmy się kombinatorycznościa zbioru liter i słów i nie wytykajmy sobie cech charatkeru :)
x l a x
czerwiec 30, 2024 09:19
Komentarz autora (bądź co bądź poetycki) świadczy o samo zachwycie i pewności siebie... A tu jest pułapka.
Rirn
czerwiec 28, 2024 23:15
Ach lata mijają, a uszczypliwość wciąż dojrzewa w beczkach widzę ;) Ja już jestem tak dalece za przejmowanie się krytyką, ze nawet 50 letnia whisky dojrzewająca w beczkach po jadzie wyciśniętych z włosów Meduzy nie robi na mnie wrażenia ;) Siatka rozumów jest tak różna, że szukanie obiektywnej wartości już mnie nie łechce jak dawniej. Cieszy mnie jedynie oryginalność wypowiedzi krytycznej ;) Także setke przed pisaniem komentarzy polecam, bo spragniony Prusowego/Wildeowego/Stendhalowego polotu :)
x l a x
czerwiec 28, 2024 22:51
Panie Kolego, są to pierdolety. Podpieranie się Yeats'em to słaby zabieg. Proszę pisać coś od siebie, wypijając wcześniej setkę na podwyższenie skuteczności szarych komórek. Z niekłamaną życzliwością, Ja
grzybowa
czerwiec 28, 2024 17:01
hehe - jak to zdanie najsławniejsze, to nie żałuję, że nie zgłębiłam :)
nie wiem, kto tu jak często wkleja, bo też się mało udzielam, ale wakacje postanowiłam sobie ubarwić, umilić, więc jestem :P
Rirn
czerwiec 28, 2024 15:28
William Butler Yeats "Drugie przyjście"
Wszystko w rozpadzie, w odśrodkowym wirze
Pierwsze zdanie, chyba najsławniejsze w jego twórczości. Od lat mi krąży w głowie :) Jak widzisz, umieszczam jeden wiersz na rok, także chwilowo we mnie tej iskry brak. Pozdrawiam chłodno, bo ciepło ;)
grzybowa
czerwiec 28, 2024 14:39
w 3 wersach 2 razy gwiazdy i noc, a to są desygnaty, które z aniołami i pustką i podobnymi im ograjkami można używać w sytuacji wyższej konieczności i w otoczeniu, w jakim nigdy lub prawie nigdy nie były
tytuł fajny, ale nie znam na tyle Yeatsa, aby jakąś intertekstualność dostrzec, chyba, że geograficznie istotnie południk jakiś człowiekowi oddali i tu podwaliny
może haiku sobie zrób z tych myśli?