Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

to było w czasach najlepszych i najgorszych

nie ma już takiej wiosny

wiosny nad wiosnami

wiosny na wysokościach



to było w czasach najlepszych i najgorszych

śmiech tańczył nad naszymi głowami

światy rozpadały się w naszych głowach



to było w czasach najlepszych i najgorszych

pamiętam smak oranżady i smak słońca

pamiętam smak ciemnej ciemnej ziemi



to było w czasach najlepszych i najgorszych

pamiętam mapy twoich linii papilarnych

pamiętam czyjeś obce czerwone ręce



to było w czasach najlepszych i najgorszych

świat był jeszcze młody i pełen blasku

zapadaliśmy się w zieleń

zapadaliśmy się w noc




Ilość odsłon: 204

Komentarze

lipiec 25, 2024 09:30

Rzeczywiście, czasy naszej młodości były równocześnie najlepsze i najgorsze. Napisane dobrze, bez poetyckiego nadęcia i koturnowej metaforyki. Lekkie zakamuflowanie faktów zmusza do myślenia - nie tworzysz rebusów. Wprawdzie wierszy wspominkowych mamy setki, ten się wyróżnia przez powtórzenia. Zdublowanie "ciemnej" niepotrzebne. Pozdrawiam

lipiec 25, 2024 00:10

Mi się podoba, przekonująca prostota i bardzo fajnie płynie, dużo oddechu i przestrzeni, i melancholia.

lipiec 13, 2024 20:48

Trochę Grochola poleciałaś. Ale przy ognisku z gitarą zadziała ;-)

lipiec 11, 2024 19:34

anafora się broni i jest ok
potrzeba jednak ciekawszych, mniej opatrzonych obrazów i wyrazistej puenty

lipiec 10, 2024 20:42

Znawcy może powiedzieliby, że nic odkrywczego, ale ja lubię takie wiersze, co płyną, opowiadają historię, którą można w różny sposób sobie dopowiedzieć. Podobają mi się niewymuszone analogie i taka zwiewna lekkość, choć pozorna. Jedynie powtórzenie "ciemnej" w moim odczuci zbędne. Reszta na tak. Przyjemnie się czytało, przyjemnie dopowiadało i równie przyjemnie odkrywało.