Mister D.
MROCZNA MIĘSKOŚĆ
Opowiadam historię z gatunku trzy ciosy
tępym narzędziem w głowę, do których na szczęście
nie doszło, choć duch krążył ze szkła uwolniony,
nad naszymi głowami - skończyło się względnie
łagodnie: trochę stłuczeń, siniaków, pęknięte
drzwi do szafy i koniec długiej znajomości.
Ona słucha z oczami jak błyszczące węgle,
mówię do niej - przepraszam - trochę zawstydzony,
- nie szkodzi, lubię takie historie - z oczami
jak błyszczące węgielki, trochę zawstydzona
odpowiada ona.
Ilość odsłon: 180
Komentarze
Mister D.
sierpień 22, 2024 19:36
Dzięki.
grzegorzgrześ
sierpień 22, 2024 19:17
Podoba się
Mister D.
sierpień 22, 2024 16:57
Aż tak radykalnego zdania na temat tej osoby nie mam, ale dzięki za komentarz.
Dagny
sierpień 22, 2024 16:09
… to jakiś masochizm, by lubić „ takie” historie… bywa, że w naszym życiu stanowczo zbyt długo pozwalamy panoszyć się ludziom kompletnie tego nie wartym ))):…