Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

syn spoglądajac na moje
książki poetyckie powiedział
znowu czytasz tych psychicznych
i co ci dało mamo że dobrze
się uczyłaś a teraz pielisz 
wyrzucasz popiół z pieca

ćpam internet uciekam w wiersze -
plasterki na moje rany
czasem ładniej się ubiorę
wtedy zakwitam w kolorze
fuksji albo herbacianej róży
ostatecznie lubię swoje życie
z szarym popiołem i w kolorach
w najdrobniejszych rzeczach
próbuję odnaleźć sens i piękno

poetki mają internet malują ściany
wyrzucają popiół z pieca chodzą do pracy 
i gdzieś pomiędzy znajdują słowa
które zamieniają się
w pięknego motyla i znowu
szukają szukają szukają szukają
Ilość odsłon: 151

Komentarze

sierpień 28, 2024 16:21

Z tym zakalcem, to nie zarzut. Po prostu pamiętam, że miałaś śpiewniejsze wiersze.
Brak flow nie jest teraz niczym szczególnym.
Poza tym, to autorka ma ostatnie słowo.

sierpień 28, 2024 15:36

Bardziej lirycznie to chyba tego nie da się opisać. Ot wyszedl zakalec? a marzyłam o wisience na wierzchołku :) Dziekuje za poczytanie i refleksje Milo :)

sierpień 28, 2024 14:52

Jest opowieść, ale lirycznie te frazy nieco osiadły.
To jak biszkopt. Jedni lubią, inni wolą zakalcowaty. Lubię zakalec, ale bez motyli i musi być flow.