Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Mówiłeś,
że to wiatr świszczy.

A talerz?
Rozpadł się.
Przez słabą porcelanę.

Łzy — to alergia.
Na pewno na kurz.

Sprawdzałam,
czy światło jest światłem
i czy cień
pada równomiernie.

Skoro tak mówisz —
to pewnie
nie jest
inaczej.

A skoro mnie nie ma,
to kto miałby
zwariować?
Ilość odsłon: 218

Komentarze

kwiecień 22, 2025 21:29

Ten ciekawy, co do zapisu - nie wiem, ale ma coś w sobie ten tekst.

kwiecień 13, 2025 16:19

Jest zamysł, zdecydowanie końcówka mi odpowiada

kwiecień 08, 2025 15:50


….zdecydowanie potrzebna jest samodyscyplina
Zauważ: „to wiatr”, „to alergia”, „to pewnie”, „to kto” ___albo inne: „Mówiłeś… Na pewno… Skoro tak mówisz - to pewnie… A skoro…”
Gdy mamy do czynienia z tak małą formą, to wymienione przeze mnie powtórzenia nie są stylistycznymi środkami, które wzmacniają treść, są za to elementami, rzucającymi się w oczy - czytelnik się o nie potyka
::: trzeba zredukować, poszukać synonimów
…jak brzmiałoby, gdyby w końcówce odkrzaczyć:

(…)
Kiedy tak mówisz -
pewnie nie jest
inaczej.

A skoro mnie nie ma,
kto miałby zwariować?

Wiersz ma przekaz _ja się potykam o sprawy „techniczne”

Pozdrawiam

kwiecień 05, 2025 18:59

Dzięki za szczery i konkretny komentarz — naprawdę doceniam, że widzisz w tym sens, nawet jeśli coś zgrzyta. Zawsze warto usłyszeć taki głos.

kwiecień 05, 2025 16:43

Cześć, nie zgadzam się z przedmówcą w kwestii zapisu wiersza, bo taki zapis potrafi zdynamizować wypowiedź i, wydaje mi się, że swój cel osiągnęłaś.
Natomiast mam problem jeśli chodzi o warstwę treściową, bo ten tekst ma dobre momenty ("sprawdzałam...równomiernie"), ale są także niepotrzebne komentarze, np. "na pewno na kurz". Czy nie lepiej "łzy - to alergia" nie wyglądają same, bez następnego wersu?
W ogóle uważam to za dobry tekst jako całość; jest przekaz; pewna melancholia, która przewija się konsekwentnie przez całość, ale można trochę popracować w kwestii "odautorskiej" interpretacji.

kwiecień 05, 2025 08:13

Rozumiem, że nie każdemu odpowiada taka forma, ale jeśli ktoś potrzebuje trzymać się sztywno schematów, by móc cokolwiek przeczytać lub napisać — to czy poezja jest na pewno jego miejscem?
Poezja nie zawsze mieści się w linijkach podręczników.
Bywa formą buntu, pytania, rozchwiania — jak ten tekst.
Jeśli ktoś nie potrafi go przeczytać poza dosłownością, może to po prostu nie jego język. I to też jest okej.

kwiecień 04, 2025 21:55

Można tworzyć różne uzasadnienia swoich błędów, ale najlepiej sięgnąć po poradnik: https://poemax.pl/publikacja/31-zasady-pisania-wierszy

kwiecień 04, 2025 16:14

Dziękuję za komentarz.
Rozumiem, że forma może wydawać się nietypowa – ale krótkie wersy są tu celowym zabiegiem. Chciałam, by rytm oddawał sposób myślenia osoby, która „sprawdza”, wątpi, przygląda się rzeczywistości z bliska. Te zatrzymania, krótkie pauzy, rozczłonkowanie – mają ilustrować wewnętrzny dialog i poczucie niepewności.
Forma nie jest więc przypadkowa ani „enteryzmem” – raczej próbą uchwycenia chwili i tonu.

kwiecień 04, 2025 16:05

Takie wysilone dzielenie na wersy nazywamy enteryzmem. Spróbuj dłuższych wersów, by nie wychodził krawat. Witaj!