Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Spis rzeczy

Zrzutka

Akcje promocyjne

Inne

Forum

Majowa

Do śniadania, zamiast gazety, przeczytaj ten list, Juliuszu

Po obiedzie, jaki by nie był, 
chodźmy na deser. Mówiłeś coś o wiśniach 
w czekoladzie i gęstej mgle. 

Poprowadzę cię. Wśród promieni, 
sączących się spomiędzy koron drzew, 
prosto do sadu. Kwitnącego wiosną, 

pachnącego podczas letnich burz, 
kolorowego jesienią. W zimie, 
wcale nie strasznej, 

błogo okrytego kołdrą. Czekam 
bez zniecierpliwienia. Bez rozpaczy, 
jeśli się jednak nie odważysz. 

Lecz jeśli przyjdziesz po moje dłonie, 
miej pod kurtką to samo ciepło, 
w które wtulałam swoje milczenie tyle razy. 

Ilość odsłon: 208

Komentarze

Majowa

2-4

maj 13, 2025 13:32

Taka była intencja
Dzięki, Pawle. Pozdrawiam

Mister D.

2-52-52-52-52-52-5

maj 13, 2025 13:21

Miłym jest ten wiersz. Pozdrawiam.

Majowa

2-4

maj 13, 2025 12:45


***

Jaki chłód, Juliuszu…
To ból

Naprawdę nie zauważyłeś
kiedy i jak zraniłeś?

Wskazałeś mi ciemny kąt i odszedłeś
roześmiany. Nie sam.

Zabrakło wspomnień i wyobraźni
do zaklinania rzeczywistości

Majowa

2-4

maj 10, 2025 21:10

to miłe, dziękuję
pozdrawiam

Malina B.

2-32-32-32-32-3

maj 10, 2025 20:15

Ciepło się robi przy zakończeniu. Bardzo pozytywnie.