Karaganda
*** (...gdzie z ogniem zażartym i czczą polityką)
gdzie z ogniem zażartym i czczą polityką
mi źródła potrzeba, w nim wody z kryształu
nimfy lub dwóch i starego satyra
brzozy z huśtawką na skraju ruczaju
dzisiaj w Elizjum zagramy Hamleta
księżyc-Ofelia zatonie w strumieniu
ja ducha mam zagrać, gorączkowo biały
na naszym tym skromnym, leśnym przedstawieniu
tańczymy dziś razem jak przyjezdna trupa
odegrać morderstwo pośród lekkiej nocy
by zakpić móc w twarz okrutnego króla
króla miejskiej cieśni, co krwią się dziś zbroczył
uciekać musiałem od dna codzienności
w wodach zapomnienia powitać dzień nowy
przełknąć obole jak antybiotyki
krew swą rozpuścić w wannie gorącej wody
Ilość odsłon: 102
Komentarze
Mister D.
maj 23, 2025 01:35
Nad rytmem bym popracował, miejscami kuleje.
Mister D.
maj 23, 2025 01:31
Ten tekst... tak jakby niedzisiejszy, może to stylizacja, nie wiem, nie potrafię do końca wyczuć, ale flow odmówić mu nie można i jakiegoś luzu w budowaniu fraz i sformułowań. "Obole jak antybiotyki" - to mi się bardzo podoba, i ogółem jest coś w tym tekście.
Mithril
maj 20, 2025 11:01
...nictu.
Malina B.
maj 20, 2025 05:11
Hej. Początek bardzo do mnie przemawia. Tylko ostatni wers, już niekoniecznie. Jednoznacznie mi się kojarzy, ale przyznam, że nie wiem po co to tam jest. Może mysl rzucona dla pikanterii? Bo trochę się nie klei do reszty. Ale to tylko ja.
Karaganda
maj 19, 2025 22:43
przepraszam, ale nie mogę pisać "po ludzku", odtrąca mnie niestety poezja "nieliryczna", tym bardziej nie widziałbym sensu jej pisać. Oczywiście narzekać na rym czy rytm można, ale nie zachęcać do porzucenia pracy.
x l a x
maj 19, 2025 21:07
Stylizacja, ton patetyczny, ogólna koturnowość, wersy mocno wymuszone koniecznością rymowania i ilością sylab. No i te dopełniaczówki w ostatniej strofie raczej nie fajne. Proponuję pisać po ludzku. Witam