Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

pierwszy raz poczułem się taki bezradny

zamknięty w marmurze i w ceglanym kloszu

nad Włochy nadciągnął nad wszystkie goliaty

potwór straszniejszy, pośród czarnych koszul

 

nie dorównają mu achajscy herosi

Achilles umiera wciąż w rękach Ajaksa

jedynie nas może kurator osłonić

zanim bombowce nadlecą nad miasta

 

O nasza Florencjo, lilio Toskanii!

dziś mogę cię tylko słuchać przez ściany

i tutaj dosięga mnie widok co rani

jak miejskie uliczki niosą wystrzały

 

i tutaj czuję na sobie wzrok duce

personifikacji dwudziestego wieku

jakby chciał mi powiedzieć że sztuce, kulturze

ciężko znaleźć miejsce w dzisiejszym człowieku

 

i czekam aż kiedyś czerń zmieni się w szkarłat

oda do jutra przyjdzie wam na gardła

dzisiaj po cichu póki wojna wrze

wyrzeźbcie mi proszę marmurową łzę

Ilość odsłon: 60

Komentarze

maj 27, 2025 00:19

Ja bym nie rezygnował z drążenia w klasycznej formie, ale szukałbym sposobów aby ją bardziej uwspółcześnić, żeby się mimo wszystko czuło, że to w tej epoce napisane, drogi do tego rozmaite prowadzą, np. przez współczesne odniesienia, rekwizyty, mniej patetyczny język, co nie znaczy, że mniej liryczny. Masz jakąś swobodę językową i rodzaj luzu, trochę by się przydało stonować ten utwór, bo nie do końca czuję czy to serio, czy pastisz...

maj 26, 2025 19:45

Koturnowa rymowanka. Nie widzę zastosowania.

maj 26, 2025 14:38

z tego co widzę, obydwie są poprawne

maj 26, 2025 14:35

Wyrzeźbdźcie? A nie - wyrzeźbijcie?