Mister D.
Nie będzie na czym.
Pewien
spec od środowiska
przez zarośla się przeciskał
i gałęzią dostał w pysk, a
on bardzo tego nie lubił.
-Tak już dalej być nie może,
zmiany czas wprowadzić w borze,
las się wytnie i zaorze,
przecież tu można się zgubić!
Gdy na korze zęby stępił,
gdy ostatnie drzewo przepił,
nie miał na czym się powiesić.
-Dobrzy ludzie, kto pomoże?!
Dobrzy ludzie solidarnie
doradzili mu latarnię,
że to nawet będzie ładnie
gdy powiesi się na dworze.
Ilość odsłon: 1067
Komentarze
Mister D.
czerwiec 04, 2017 17:21
Dzięki.
Krzysztof
czerwiec 04, 2017 17:01
Kabaretowo :)
Mister D.
czerwiec 04, 2017 16:39
Dziękuję.
Konto usunięte
czerwiec 04, 2017 16:26
Biorę bez ostatniego wersu w każdej strofie.
Konto usunięte
czerwiec 04, 2017 16:26
He, he - dobra dedykacja
:)