Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

   leżąc na wzgórku

   zdobywałem góry

   wpływałem na ciepłe doliny

   horyzont był niekonieczny

   spóźnione żniwa

 

   winnice z domieszką absyntu

   kusiły różami porzeczkami wiśnią

   w dole rzeka zmierzała do morza

   a ja – pielgrzym z długą brodą

   leżałem na wzgórku

 

                                       Końskie, lipiec 2025



Ilość odsłon: 44

Komentarze

lipiec 14, 2025 09:53

Agnieszko, zasypujesz mnie pytaniami retorycznymi, a wiesz przecież, że nie odpowiem, bo przestałyby być retorycznymi ;-)
Bernadetto, wartością dodaną wiersza jest ujawnianie wiedzy n/t literatury...
Dziękuję

lipiec 14, 2025 08:52

Też od razu miałam w głowie ten sam fragment Mickiewicza. Pewnie przez „ Świra”.

lipiec 13, 2025 23:54

jeśli chodzi o wzgórek łonowy - tak skojarzyłam - bo wiadomo wzgórków mamy kilka w języku naszym. To myślę że pierwsza strofa jest tania bardzo banalna.
Romantyczny patos się zakradł. Mickiewicz już dawno pisał w sonetach "wpłynąłem na przestwór".
Chyba ze chodzi o wzgórek twarzowy to dopiero filozofowanie. Pochyłe i można łatwo spaść.
Dwa może ja się nie znam...Ale jakie odniesienia w literaturze ma facet upss pielgrzym z długą brodą? To Osama Bin Laden którego odstrzelili?
Jaką wartość ten facet z brodą w nosi do wiersza? To Bóg może? Nie wiem...
Ogólnie Marku to niestety szkolna pisanina i jak dla mnie nieudana.
Pozdrów Pana z długą brodą.
:)