Domestica
Paris, London, New York 24/7
powietrze jest zbyt gęste by mogła zapaść noc
zrozumiałam to dopiero tutaj
w bezsennie smutnych miastach
może gdy przestanę uciekać
będę czymś więcej niż jasnym włosem
na brzegu hotelowej umywalki
gdzieś między zwrotnikami
wśród linii startów i lądowań są miejsca
które nie rzucają cienia
chciałabym je znaleźć
przypomnieć sobie jak to się zaczęło
że polubiłam rozbierać się przed obcymi
złuszczając naskórek na kolejnym płacie ziemi
Z cyklu: Z dalekich podróży
Ilość odsłon: 4209
Komentarze
Krzysztof
czerwiec 17, 2017 12:45
Ogólnie mi się podoba, wiersz ciekawy i dobrze poprowadzony, zwłaszcza samo zakończenie, jest okey :)
Domestica
czerwiec 17, 2017 11:36
Jasne, a ja, że nie. :D
Ale opinię biorę pod uwagę.
Dzięki!
grzybowa
czerwiec 17, 2017 11:19
nie pisałam - usuń
tylko - usunęłabym :)
Domestica
czerwiec 17, 2017 11:13
Grzybowa, póki co nie mam zamiaru niczego z tego wiersza usuwać. Nawet jeśli coś wydaje się ograne. Bywa i tak. :) Dziękuję za ślad.
Pozdrawiam.
grzybowa
czerwiec 17, 2017 10:26
fajny, dużo kresek różnej maści
usunęłabym gęste powietrze (nadużywany detal)
i ostatni wers (niczego nie wnosi, wręcz odwrotnie, niszczy klimat)