Domestica
topografia
tyle nieprzebytych lat wydarza się
w przesmyku, który tworzymy.
kiedy delikatnie gryziesz mnie w ucho,
zaciskasz dłonie na krawędziach koronek,
wiem, że właśnie próbujemy
przeskoczyć galaktyki.
odkrywając na skórze wszystkie gorące miejsca,
można zrywać dojrzałe figi,
błądząc palcem po mapie. w łagodnym załamaniu linii
zawsze szukam tych mało uczęszczanych uliczek,
gdzie przypadkowe turystki nie rozbierały się na skwerach.
mój oddech rozsypuje się po bruku.
kompletujesz go, bo wschód to mozaika cieni,
którą nie możemy się cieszyć.
Ilość odsłon: 3860
Komentarze
Justyna Babiarz
czerwiec 22, 2017 20:09
:)
Domestica
czerwiec 22, 2017 12:47
aidegaart, Justyno, bardzo dziękuję za odbiór. :)
Pozdrawiam słonecznie!
Justyna Babiarz
czerwiec 21, 2017 17:42
Ładny erotyk i trochę tajemniczy :) A najbardziej zakończenie... :) Pozdro! :)
aidegaart
czerwiec 21, 2017 16:50
o! bezdomni - lubie takie podejscie do tematu, lubie ten temat. puenta wspaniala, bo prosta
caly wiersz zbudowany z prostych obrazow, ktore sie juz widzialo, czytalo, ale to nie zarzut
pozdrawiam
Domestica
czerwiec 21, 2017 13:23
Zenonie, pomyślę nad pointą. Tylko tak teraz patrzę, że po zmianach gryzie mnie bliskość imiesłowów: odkrywając/błądząc. Nad tym też muszę się zastanowić.
Konto usunięte
czerwiec 21, 2017 12:52
Jest duuuużo lepiej. Jeszcze powalczę z Tobą, Domestica, o pointę.
kompletujesz go, jak mozaikę cieni o wschodzie...
Dla mnie brzmi lepiej i nia ma tu tej nielogicznej implikacji. Ale nie wszystko musi być logiczne.
Pozdrawiam.
Domestica
czerwiec 21, 2017 12:36
Dziękuję, Imre. :)
Konto usunięte
czerwiec 21, 2017 11:11
Jest bardzo ładnie
... dłonie na krawędziach koronek.. to jest bardzo prosto pokazane jak wzbogacić erotyk o wypieki na twarzy
... podobnie tu, gdzie błądzisz mało uczęszczanymi uliczkami... pobudzasz wyobraźnię
Puenta może jest bardziej dla wytchnienia ale ogólnie udany wiersz
Pozdrawiam
Domestica
czerwiec 21, 2017 10:53
Zenonie, sugestie wprowadzam. Dzięki za wizytę.
Nikolasie, cieszę się, że spodobała Ci się końcówka, którą zresztą też sporo okroiłam. :)
Nikolas
czerwiec 20, 2017 22:21
Trochę gęsto, dużo metafor, bardzo mi się podoba zakończanie, wschód to mozaika cieni , którą nie możemy się cieszyć, zarąbisty fragment !