Bruno Schwarz
Poezja jest najważniejsza
- Przedmioty mogą być tępe albo ostre. – powiedział starszy mężczyzna, bawiąc się Glockiem, jak rewolwerowiec. – Jednymi można zatłuc, a drugimi zaszlachtować. Tak mawiał mój ojciec, rzeźnik.
- Przecież twój ojciec był młynarzem – odpowiedział młodszy w wymiętej marynarce i chirurgicznych rękawiczkach.
- A czy to nie wszystko jedno? – mężczyzna zakręcił pistoletem na wskazującym palcu.
- Ja tam dzielę przedmioty martwe na życzliwe i złośliwe.
- Panowie – wtrącił się kudłaty chłopak, który do tej pory stał i grzecznie przysłuchiwał się rozmowie – czy mogę odrysować kontur?
- Chcesz oddzielić dwa światy? – zapytał starszy szczerząc żółte, próchniejące zęby.
- Musimy najpierw cyknąć zdjęcia – stwierdził młodszy, sięgając do torby po numerki.
- Ten to będzie jedynka, nóż dwójka, a tomik poezji trójka – zasugerował facet w rękawiczkach.
- Poezja jest najważniejsza – wtrącił chłopak.
- Dla mnie to nóż jest na pierwszym miejscu – zaoponował starszy i znowu wyszczerzył zęby.
- Ale poezja unieśmiertelnia! – przekonywał kudłaty chłopak.
- Tylko pytanie, czy to jest jego, czy może cudza – młodszy mężczyzna przechylił głowę próbując przeczytać tytuł. – To chyba jego!
Komentarze
Konto usunięte
czerwiec 27, 2017 12:24
Wróciłem tu jeszcze raz, nie o świcie, kiedy nic nie kumam. Zobaczyłem obrazek. Krótki. Chyba za mały?
Pozdrawiam.
Konto usunięte
czerwiec 27, 2017 12:19
Ja jestem Kudłatym zafascynowana :-) i koniec kropka :-) proszę o więcej :-)
Bruno Schwarz
czerwiec 27, 2017 12:16
Niektórzy uważają, że w pozorny bałaganie łatwiej wszystko znaleźć :) A już na poważnie, to przemyślałem sobie wszystko i wymyśliłem, że granica dwóch światow nie może być prostą, równą kreską. Trochę jak we śnie i trochę jak we wspomnieniach porwanych na strzępy jak ulotka reklamowa.
Lena Pelowska
czerwiec 27, 2017 11:11
Szkoda, to się składa w całość. :) Czytelnik poszukuje jakiegoś porządku w Twoich opowiadaniach, nici przewodniej i klucza do wszystkiego. :) Może jednak przemyślisz sprawę?
Bruno Schwarz
czerwiec 27, 2017 10:58
Niestety próżno szukać tutaj fabularnego schematu, chociaż epizody są ze sobą jakoś powiązane. Śmierć kamienicy jest (w zamyśle autora) opowiadaniem tytułowym mimo, że przeszło tak trochę bez echa. :)
Lena Pelowska
czerwiec 26, 2017 22:10
Czytałam wcześniej. Świetny tekst. Tym razem jakby niedokończone. Ma jednak przekaż, jakaś magię w tych aluzjach.
aidegaart
czerwiec 26, 2017 21:50
puenta ogarnia cały ten fragment. jeśli to jest część większej całości, to czy układasz to w taki sposób czy tylko dodajesz fragmenty ad hoc?
pozdrawiam
Konto usunięte
czerwiec 26, 2017 21:34
Jak dla fana kudłatego chłopaka, to ten kawałek najmniej mi się podoba. Może dlatego, że nie rozumiem do końca tego, o czym dziś piszesz.
Pozdrawiam
Anya
czerwiec 26, 2017 20:54
Dobre, a mam pytanie, spust pistoletu był odbezpieczony czy zabezpieczony? :) Pozdrawiam :)
Mister D.
czerwiec 26, 2017 20:15
Fajny tekst z pomysłem, a tu zero komentarzy, no to zostawiłem.